tag:blogger.com,1999:blog-52405023029507401442024-02-22T11:52:04.947-08:00WypacykowanaElilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.comBlogger200125tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-20092299702636838842018-09-04T04:58:00.000-07:002018-09-04T05:43:48.754-07:00Kaci Hadesa - Tillie Cole, Tom I "To nie ja, kochanie".<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC41sWiOP6dxBDIEbkohMKVoIZdCex76hxmpgT25qtRlmP8Lqgo9zTTthHUk8CxJXCFgQEiz7HwNMImHVePnyA31U8XSne6lRlMsoywlHHU38dxn2RRkHkimng4ikYVg9UIbD5cUGlUrib/s1600/kaci+hadesa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="504" data-original-width="368" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC41sWiOP6dxBDIEbkohMKVoIZdCex76hxmpgT25qtRlmP8Lqgo9zTTthHUk8CxJXCFgQEiz7HwNMImHVePnyA31U8XSne6lRlMsoywlHHU38dxn2RRkHkimng4ikYVg9UIbD5cUGlUrib/s320/kaci+hadesa.jpg" width="234" /></a></div>
<b>Tytuł: To nie ja, kochanie<br />
Cykl: Kaci Hadesa<br />
Autor: Tillie Cole<br />
Wydawnictwo: Editio<br />
Tłumaczenie: Grzegorz Rejs<br />
Data wydania: 18 lipca 2018<br />
Status: moje</b><br />
<br />
<b>Ostatnio czytałam książki raczej grzeczne, raczej niewinne, raczej słodkie i dobre. Aż możnaby powiedzieć, że zbyt grzeczne. Potrzebowałam czegoś innego, czegoś świeżego, jakiegoś czytadła. I padło na, niedawno zakupioną przeze mnie książkę "To nie ja, kochanie" autorstwa nienznanej mi pani Tillie Cole, to pierwszy tom cyklu "Kaci Hadesa". Cieniutka, tytuł wydawał się być tym czego szukałam i tak oto się zgubiłam.</b><br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a> Książka jest brudna, nieczysta, grzeszna, delikatnie brutalna i aż kipi od seksu. Jest dokładnie tym czego potrzebowałam. Zaspokoiłam swoją potrzebę jakkolwiek to brzmi. <br />
Ta powieść to był strzał w dziesiątkę, żeby sięgnąć po nią po serii grzecznych i słodkich powieści. Potrzebowałam dla odmiany brudnego czytadła i takie dostałam. Taką świeżość poczułam, tego mi było trzeba. Sama jestem zaskoczona, ale bardzo podobała mi się ta książka. Cholernie dobrze mi się czytało. Wciągnęła mnie tak, że pożarłam ją ze smakiem w parę godzin. Nie przeszkadzały mi przekleństwa, seksu dla mnie było w sam raz i to nawet dobrze napisanego. Bohaterowie wporządku. Aż dziw bierze, że są aż tak dobrze wykreowani. Nikt mnie nie wkurzał tylko dlatego, że jest, ale autentyczne uczucia do nich miałam, lubiłam czy nie ze względu na ich charakter i zachowania a nie dlatego, że są kiepsko wykreowani. I o dziwo nie jest schematyczna. Jest przewidywalna, wiadomo, ale mimo wszystko czyta sie z wypiekami na twarzy, jest zaskoczenie, jest ciekawa. I główna bohaterka mimo, że jest idealna, słodka, niewinna, to nie wkurza mnie swoim zachowaniem, bo to jak się zachowuje jest uzasadnione i rozumiem to. To chyba jedna z nielicznych tego typu bohaterek, którą na prawdę polubiłam. I faceci! Faceci są tu facetami, prawdziwymi, niegrzecznymi a nie jakieś tam obrażalskie Boskie Mieszka.<br />
<br />
To nie jest arcydzieło, ale też dostałam więcej niż zwykłe czytadło. Książka wcale nie jest taka kiepska na jaką może wyglądać. Jest naprawdę, o dziwo dobrze napisana. Tłumaczenie może kuleje, ale to nie jest kolejna głupiutka nic niewarta powieść erotyczna, ponieważ porusza sprawy sekt, które przecież są realne i takie prawdziwe w naszym świecie. Ta powieść to brutalna prawda, może momentami aż nazbyt przerysowana, ale tak niestety się dzieje. Pranie mózgów, sekty, gangi motocklowe, handel bronią i w tym wszystkim, w tym całym gównie, trzeba się odnaleźć, znaleźć swoje miejsce. <br />
<br />
Jedyną wadą dla mnie były liczne powtórzenia, np. 5 razy na jednej stronie słowo "wanna" plus kolejna zaraz na następnej i 3 "gąbki" w jednym, 3-zdaniowym akapicie. Już nie licząć tego, że jedynym określeniem na dziewczynę jest "Suka", jakby nie można było użyć synonimów. Ja rozumiem, że to slang motocyklistów, ale raczej Ci ludzie mają bogatsze słownictwo i nieograniczają się do paru słów. No i to, że bohaterowie są zbyt idealni, do tego stopnia, że jest to aż nazbyt nierealne, bajkowe.<br />
Trzeba wziąć pod uwagę, że napisała to kobieta. A, nieoszukujmy się, nie zawsze tego typu książki kobietom wychodzą. Także jestem tymbardziej miło zaskoczona. <br />
Pewnie sięgnę po drugi tom i jeśli mi się nie znudzi i autorka nadal utrzyma chociaż ten sam poziom to może i za następne też się wezmę. <br />
<br />
<b>Moja ocena: 7/10</b>Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-78380102461482794622018-09-03T10:56:00.000-07:002018-09-04T05:25:06.323-07:00Kwiat Paproci - Katarzyna Berenika Miszczuk.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_3Oc7eLjqWbwKhwbyO_ME5UUYS10I6OFKg_eDuMK-ISxJyfHInaFhNSjO7QXEOLSX5RUEllLyv5uAbyzKE2W0o3Y0X6zOlNDq7kGx5tj0xInqzq2ZR0JSpuvcMO2HAxrK1Um5aDENVs2g/s1600/szeptucha.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_3Oc7eLjqWbwKhwbyO_ME5UUYS10I6OFKg_eDuMK-ISxJyfHInaFhNSjO7QXEOLSX5RUEllLyv5uAbyzKE2W0o3Y0X6zOlNDq7kGx5tj0xInqzq2ZR0JSpuvcMO2HAxrK1Um5aDENVs2g/s320/szeptucha.jpg" width="320" /></a></div>
<b>Tytuł: Szeptucha, Noc Kupały, Żerca, Przesilenie<br />
Cykl: Kwiat Paproci<br />
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk<br />
Wydawnictwo: W.A.B.<br />
Daty wydania: 3 lutego 2016, 9 listopada 2016, 10 maja 2017, 16 kwietnia 2018.<br />
Status: Moje</b><br />
<br />
<b>Od bardzo dawna chciałam przeczytać tę serię, kusił mnie temat słowian, wierzeń, to, że Polska nie przyjęła Chrztu i że nadal żyją Piastowie, w dodatku fantastyka. No jak tu się nie skusić i nie przeczytać czegoś polskiego, czegoś słowiańskiego, czegoś klimatycznego i prawdopodobnie dobrego.<br />
Jednak moje rozczarowanie było spore do tego stopnia, że aż popłakałam się z tego jak nieudolnie, moim zdaniem, to wszystko zostało napisane.<br />
A mogło być tak pięknie. Oj mogło.<br />
Moja opinia odnosi się do całego cyklu, który przeczytałam na dniach jednym ciągiem. I moje wrażenia mogłyby być lepsze, ale niestety.</b><br />
<b></b><br />
<a name='more'></a><b>Słowiańskość, gdzie ta słowiańskość ja się pytam!</b><br />
No właśnie, gdzie? To, że jest podanych parę rytuałów, że nadal żyją szeptuchy i żercy, bogowie i stwory słowiańskie istnieją - to jeszcze nie oznacza, że to jest słowiańskość. Trochę tego za mało a za dużo skupiania się na miernym wątku miłosnym, który miłosny wcale nie był a jedynie seksualny. Uważam, że za dużo mimo wszystko nowoczesności. Rozumiem, że autorka chciała ożywić naszą kulturę, wprowadzić do naszego świata nieco magii, ale dla mnie jednak za dużo było takiego aż nachalnego mieszania świata nowoczesnego ze światem szeptuch. To wyglądało jakby Gosia - główna bohaterka, przybyła do innego świata, który ogranicza się do Bielin. I oprócz Kielc, Warszawy i Gniezna to żadne inne miasto z Polski nie było w ogóle wymienione. Zresztą, nawet nie wiadomo było co się dzieje w całym kraju. To wyglądało tak jakby tylko Bieliny były "nawiedzone" i "zacofane", bo to wieśniaki. Tak to odczułam.<br />
<br />
<b>Alternatywna Polska:</b><br />
Autorka w ogóle nie rozbudowała alternatywnej wersji Polski, wiemy tylko tyle, że jest Królestwo, nadal są Piastowie i Mieszko nie przyjął chrztu, ale co z tym fantem? Może wypadałoby rozwinąć ten świat? Przecież to logiczne, że skoro nie przyjęliśmy chrztu to wszystkie (lub większość) wydarzenia, które znamy szlak trafił. Multum niekonsekwencji historycznych typu, że stolicą jest Warszawa, niedziela jest dniem świętym czy nazwa Góry Świętokrzyskie. Nie ma żadnej wzmianki o panujących prawach, kto obecnie rządzi w kraju, ani czegokolwiek co ma związek z historią Polski. A miała autorka takie piękne pole do popisu, wyobrażnia mogła działać, mogła stworzyć swoją idealną wersję Polski. Doskonałą słowiańsko-historyczną serię fantasy na miarę "Gry o Tron". Coś naszego z czego moglibyśmy być dumni.<br />
Ale nie, bo po co się wysilać. Romanse pisze się łatwiej, najwyżej sie walnie parę słowiańskich zwrotów, gwarę, jednym z bohaterów będzie Mieszko i tyle wystarczy. A mogła stworzyć z tego coś na prawdę rewelacyjnego. Czytałam tylko po to żeby wiedzieć jak się skończy.<br />
<br />
<b>Gosława Brzózka i Mieszko Pierwszy:</b><br />
Jak można stworzyć tak niezdarną główną bohaterkę, w dodatku osobę dorosłą po studiach zachowującą się gorzej niż napalona nastolatka, która nawet chodzić nie umie a nawet stać. Co chwila się przewraca, potyka, na coś wpada i traci równowagę. I ciągle gdzieś łazi lub użala się nad sobą i za każdym razem wychodzi brudna i obszarpana z lasu. Niewychowana paniusia z miasta, przyjechała do starszej osoby na nauki. Ciągle tylko marudzi, wszystko jej przeszkadza, wszystko jest be. Brak szacunku do osoby starszej, jej nauk i ogólnie do ludzi ze wsi i starych, słowiańkich zwyczajów. Oporny uczeń. Głupota, ignorancja i egoizm na najwyższym poziomie. Przez cztery tomy nie znalazła czasu żeby się trochę pouczyć, podszkolić w byciu szeptuchą i Wielką Widzącą i miała pretensje do wszystkich gdy jej to wypominali. W ogóle nie trenowała, ale na romanse z Mieszkiem to miała czas i chęci. Pewnie dlatego, że ciągle myśli o pośladkach Mieszka i jej ograniczony móżdżek nie był wstanie przyjąć więcej informacji, czuje opór. Irracjonalne zachowania, hipochondria i ona chce być lekarzem. Jedyny plus jaki w niej widzę, to że przynajmniej zmieniła swoje nastawienie do wróżb i wiedzy szeptuch i że uwierzyła. Tak się zastanawiam czy autorka jest dumna z tej postaci. Czy ona jej po prostu nie wyszła czy zrobiła specjalnie taką nieudolną i głupią postać?<br />
<br />
A Mieszko został po prostu zeszmacony. Toż to skandal! Zachowuje się jak dzikus jakiś a nie Władca Polan. Ciągle nadąsany, obrażalski, nie życiowy, nic mu nie pasuje. Taki wiekowy a nie potrafi się dostosować do danych czasów żeby nie wzbudzać podejrzeń, chyba przez te tysiąc lat nie zauważył, że świat się zmienia. Zachować się nie potrafi i też jest egoistą.<br />
I wątki, gdzie cofamy się do czasów Mieszka w ogóle nie wiem po co one były. Jakby chociaż była jakaś sensowna wzmianka o jego życiu, historii, ale nie, są tylko pokazane jego kobiety i życie miłosne. To w ogóle postać bez charakteru, ciągle ten sam wyaz twarzy. Niestety nie zapałałam sympatią do niego. Boski wygląd to nie wszystko.<br />
<br />
Swoją drogą, nie powalił mnie wątek romansowy. To zwykłe pożądanie, gdzie ta miłość? Lubię wątki miłosne w książkach, ale je też trzeba umieć napisać. Tutaj było mi obojętne co ze sobą robią, nie kibicowałam im, nie obchodziło mnie czy w ogóle będą razem, nie czułam tej chemii ani przywiązania do bohaterów. Oni w ogóle ze sobą nie rozmawiali, nie poznawali się, nic o sobie nie wiedzieli. Chociaż Gosia miała przewagę, bo mogła skorzystać z wizji i poznać historię Mieszka, stąd te retrospekcje. Obrażali się na siebie, latali po lasach lub przesiadywali w chatce bądź w domu, dialogi po prostu leżały i kwiczały, sypiali razem, ale na rozmowy i poznanie się nie mieli czasu. Mało uczuć sobie okazywali oprócz foszków i pożądania, ale to nie jest miłość. I ciągle te same opisy erotyczne, na jedno kopyto. Sceny erotyczne też trzeba umieć napisać i wymierzyć idealną proporcję. Tutaj o ile za pierwszym czy drugim razem było dobrze, to czytanie tego samego poraz któryś zwyczajnie nudziło i przewrcałam strony dalej. Ile ja czasu zaoszczędziłam! Czytałam książki erotyczne gdzie na prawdę autorzy taką wyobraźnią sie posługiwali, tak opisywali, że aż się gorąco robiło. Raz na szybko, konkretnie raz dłuższe opisy szczegółowe, ale takim słownictwem, że łohoho. Tutaj tego nie było. Nudno i w tych samych miejscach łóżko-łazienka, w ten sam sposób wszystko tak samo i czasami za długo. Niepotrzeba za każdym razem opisywać ich aktu na kilka stron, czasami wystarczy parę zdań a resztę miejsca i czasu trzeba było poświęcić na fabułę, na jeszce parę przepisów czy rytuał albo rozmowę z bogiem czy poznanie się z Mieszkiem albo może.. na naukę głównej bohaterki?!<br />
<br />
<b>Ogólna opinia:</b><br />
Kiepska ta seria, na prawdę, ale rozumiem
zachwyt nad nią i pewnie sama byłabym zachwycona gdybym nie
interesowała się historią i miała wywalone na słowiańskość, a tak błędy i
nielogiczność zgrzytały mi między oczami. No i oczywiście Gosława
Brzózka, bohaterka i Mieszko odbierali mi przyjemność z czytania. Brak
słów. Niektóre wątki były ciekawe, ale to wszystko. Chyba tylko Jaga i
Mszczuj to jedyne dobre postacie, bo reszta to po prostu jakaś pomyłka.
Tak źle skonstruowanych bohaterów jeszcze dawno nie spotkałam. No, może
jeszcze bogowie jakotako dawali radę. Szczególnie Weles i Mokosz.<br />
Mnóstwo niepotrzebnych "śmieci" typu jak otwiera się drzwi czy co chwila zaznaczanie jaką lampę trzyma bohaterka, nie trzeba przypominać, że to LED. Nawet do domu nie potrafi wejść normalnie tylko się skrada, potykając się oczywiście i uderzając o coś, albo krzyczy i musi zaznaczać co widzi i co myśli o wnętrzu. Nie wszyscy czytelnicy są tak samo głupi jak bohaterka tej serii.<br />
<br />
Na plus jest to, że dobrze się czytało i szczerze mówiąc pierwszy tom nawet mi się podobał, a ostatni uważam chyba za najlepszy. Niektóre wątki były ciekawe, nawet zabawne a raz nawet udało się autorce mnie przestraszyć. Plus za przypomnienie o obrzędach, tradycjach. Wielki Plus za opisy rytuałów, bogów, stworów, ziół i "babcinych sposobów" na dolegliwości i przepisy. Ogromny plus za wiejskie życie. No i obudziła się we mnie uśpiona miłość do słowian i naszych tradycji i dzięki tej serii mam ochotę sięgnąć po inne DOBRE książki o tej tematyce. Wiem, że autorka się starała jak mogła, to widać i należą się brawa za przypomnienie skąd się wywodzimy.<br />
<br />
<b>Moja ocena za całą serię: 5/10</b>Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-27072614369569639882018-01-08T14:39:00.003-08:002018-01-08T14:39:37.135-08:00Powracam i wprowadzam zmiany.Witam serdecznie po bardzo, bardzo długiej przerwie.<br />
<br />
Nie jest mi wstyd, że tak długo nie pisałam, kto zaglądał na Facebooka ten wie, że zamieszkałam w Anglii i nie miałam za bardzo jak pisać postów.<br />
Teraz po długiej nieobeności powracam.<br />
Jednak szykują się małe, ale znaczące zmiany. Otóż, posty będę umieszczać tylko na Facebooku, więc zapraszam każdego, kto jest chociaż trochę ciekawy tym co mam do powiedzenia.<br />
I oczywiście Instagram, tam jestem cały czas aktywna i również odsyłam was tam.<br />
A co z blogiem? Nie zamykam go, ponieważ będzie mi potrzebny do czegoś innego, ale na razie nie zdradzę do czego, bo muszę to na spokojnie i porządnie przemyśleć.<br />
Także odsyłam was na Facebooka i Instagrama i Lubimy Czytać, tam również caly czas jestem aktywna. <br />
A oto linki do moich profili:<br />
<br />
<b>Facebook:</b> <a href="https://www.facebook.com/WypacykowanaElilaya/">Wypacykowana</a><br />
<b>Instagram:</b> <a href="https://www.instagram.com/elilaya/">Elilaya</a><br />
<b>Lubimy Czytać:</b> <a href="http://lubimyczytac.pl/profil/46218/elilaya">Elilaya</a><br />
<br />
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :)<br />
Anna.<br />
Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-23609507294261961952017-04-15T12:27:00.001-07:002017-04-15T12:29:54.574-07:00Słowik - Kristin Hannah.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyUxw3U8Bjw1eVOZ4gmxEQkT_koHSIzgNT-UgyQPuSl6Dwr48XTcriIAM3NrWYneXeX1T3ZwB1Sd6_4bnvtcdfQU2OPf3nwIrWn3HZ5sYLJjBHISJ1OLhB4chm2O7StMDARNObttrv_7t2/s1600/s%25C5%2582owik.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyUxw3U8Bjw1eVOZ4gmxEQkT_koHSIzgNT-UgyQPuSl6Dwr48XTcriIAM3NrWYneXeX1T3ZwB1Sd6_4bnvtcdfQU2OPf3nwIrWn3HZ5sYLJjBHISJ1OLhB4chm2O7StMDARNObttrv_7t2/s400/s%25C5%2582owik.jpg" width="300" /></a></div>
<b>Tytuł: "Słowik"<br />
Autor: Kristin Hannah<br />
Tytuł oryginału: The Nightingale<br />
Wydawnictwo: Świat Książki<br />
Tłumaczenie: Barbara Górecka<br />
Data wydania: 12 października 2016<br />
Liczba stron: 560<br />
Status: Z mojej biblioteczki</b><br />
<br />
Nie lubię książek historycznych ani powieści o II Wojnie Światowej lub też z jej tłem. Nie lubię tego okresu historycznego i unikam jak mogę takich właśnie książek. To dziwne, skoro jestem miłośniczką historii prawda? Ale o tym dlaczego tak jest opowiem w osobnym poście, ale nie dziś.<br />
Wczoraj wieczorem skończyłam czytać książkę pt: "Słowik" autorstwa pani Kristin Hannah. Powieść, która zdobyła nagrodę Książka Roku 2016 w kategorii Powieść Historyczna. Powieść, która właśnie ma tło historyczne z czasów II Wojny Światowej. Powieść, którą sama zażyczyłam sobie na prezent gwiazdkowy i otrzymałam go od swojego ukochanego.<br />
Więc skoro nie lubię tego okresu historycznego to dlaczego chciałam ją przeczytać i dlaczego chciałam ją mieć koniecznie na swojej półce? <br />
<br />
<a name='more'></a><b>Dlaczego ta książka?</b><br />
Też zadaję sobie to pytanie. Nie wiem dlaczego, ale ta książka przyciągała mnie do siebie odkąd ją zobaczyłam pierwszy raz. Co chwila widziałam ją gdzieś na blogach i vlogach, wyskakiwała mi na LC, w księgarniach internetowych jak robiłam zakupy. A nawet i marketach i mojej księgarni w mieście. Czytałam opinie, w większości pochlebne.<br />
Więc zapragnęłam mieć ją, czułam, że akurat ta a nie inna będzie dobra. Że mi się spodoba. I tak oto ją otrzymałam, przeczytałam ją dopiero teraz, w między czasie zdobyła nagrodę a ja sprawdziłam czy zasłużenie wg. mnie oczywiście.<br />
<br />
<b>Dlaczego warto przeczytać:</b><br />
Ponieważ jest to opowieść o dwóch siostrach, dotkniętych przez los, porzuconych przez rodziców i porzuconych przez same siebie. Dwie siostry skrajnie od siebie różne, ale w pewnym sensie też podobne. To powieść o siostrach, którym przyszło żyć chyba w najgorszym okresie historycznym. To książka głównie o kobietach i brutalności mężczyzn na tle II Wojny Światowej. Autorka zgrabnie przypomniała o roli kobiet, o ich odwadze i sile, o tym, że historia zapomniała o wspaniałych czynach bohaterek. Bo przecież nie tylko mężczyźni brali udział w wojnie. <br />
<i>"Mężczyźni zawsze sądzą, że wojna dotyczy tylko ich."</i><br />
Oczywiście powieść jest fikcyjna, ale inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.<br />
Książka o różnych obliczach miłości, determinacji, chęci przetrwania i zapewnienia bezpieczeństwa za wszelką cenę.<br />
Poza tym książka jest napisana w sposób lekki i przyjemny, prawie jak scenariusz filmowy i jest właśnie taki klimat jak w tych wszystkich romantycznych i wzruszających filmach z wojną w tle.<br />
<br />
<b>Co czuję po przeczytaniu?</b><br />
Nie lubię tej książki i to wcale nie dlatego, że mi się nie podobała czy mnie męczyła, ale dlatego, że rozdarła mi serce.<br />
Po prostu nie mogłam się oderwać od książki mimo iż się bałam. Książka zmusiła mnie do myślenia, do wyobrażenia sobie tych strasznych scen, których nie chciałam sobie wyobrażać. Cały czas myślałam o śmierci, o tym jak ja bym się zachowała w ich sytuacji. Powieść jest smutna, tak przepełniona smutkiem, że dla mnie - wrażliwej i melancholijnej osoby - była swojego rodzaju cierpieniem. Wzruszałam się i płakałam, czułam złość i bezsilność, że mogę jedynie oglądać to wszystko a nie mogę nic zrobić mimo iż jest to przeszłość. I cieszyłam się w duchu, że to tylko książka. Uświadomiłam sobie, że moje problemy w obliczu tego co czytałam to po prostu nic nieznaczące błahostki.<br />
Wiem, że książka nie jest wybitna, że jest jak jedna z wielu o tej tematyce, ale ja nie czytuję za bardzo takich powieści, więc dla mnie była bardzo emocjonująca i bardzo przeżywałam, Ba! do teraz ją przeżywam, a jak sobie tylko przypomnę to mi przykro po prostu. <br />
Jest to niewątpliwie jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w tym roku a może i nawet życiu. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>"Miłość pokazuje nam, kim chcemy być, Wojna zaś - kim jesteśmy."</b></i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 8.5/10</b><br />
<br />
Dziękuję za uwagę.<br />
Zapraszam na moją stronę na Facebooku i zachęcam do polubienia jej.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-15199750691551723302017-04-04T12:36:00.001-07:002017-04-04T12:36:02.067-07:00Pasowanie na czytelnika.Cześć :)<br />
Czy w dzieciństwie mieliście pasowanie na czytelnika? Czy coś pamiętacie z tego wydarzenia?<br />
Ja wczoraj miałam okazję i przyjemność powrócić do tej "uroczystej chwili" i przypomnieć sobie jak to było, ponieważ moja bratanica miała właśnie swoje pasowanie w bibliotece publicznej dnia 3 kwietnia 2017 roku o godzinie 13:30.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8c8-u192DQd5mX10LjMeBtXQdOb_jt1lo0LeHS4tAFq0fRkO3jkUjJCN7f9z0o5yrZaWoB36mn_rpa7iprXtoCLwprEuc8WTKW8xtIzkxSiB8g-SJ8yKvp2cUhy3P7wzaB0mgy7tpyHaG/s1600/pasowanie+na+czytelnika.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8c8-u192DQd5mX10LjMeBtXQdOb_jt1lo0LeHS4tAFq0fRkO3jkUjJCN7f9z0o5yrZaWoB36mn_rpa7iprXtoCLwprEuc8WTKW8xtIzkxSiB8g-SJ8yKvp2cUhy3P7wzaB0mgy7tpyHaG/s640/pasowanie+na+czytelnika.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzieci śpiewają piosenkę i recytują wierszyk.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<a name='more'></a>Najpierw pani bibliotekarka przywitała dzieci, zadawała im pytania odnośnie wypożyczania, biblioteki, książek. Dyskutowali o bajkach, a następnie każde dziecko po kolei podchodziło do "magicznego kuferka" gdzie były ukryte przedmioty, rekwizyty z bajek i zadaniem dzieci było odgadnięcie z jakiej to bajki. Potem było uroczysta przysięga czytelnika i dzieci zaśpiewały piosenkę i powiedziały wierszyk. Maluchy dostały swoją pierwszą zakładkę.<br />
A następnie przeszłam z moją bratanicą do działu dziecięcego by założyć jej kartę czytelnika. Była szczęśliwa, że przyszłam i że ma taką samą kartę jak ja. Wypożyczyła sobie 4 książeczki i po powrocie do domu od razu usiadła w fotelu i zaczęła czytać.<br />
I zapowiedziała, że będzie teraz z ciocią chodzić do biblioteki. :)<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaVkjwSS9ukTSfiejkJQ6WxDZCKC9GGRa6qKFqjk06uwc3YstRDLwt0PI9mN4iAde3htGS-cNQkDm1pFioe_PP2TIKfmSHU2iqrcqvnmshRXjwMiRJr771g3-7Anbaa9t71urp_zlJfYF2/s1600/magiczny+kuferek.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaVkjwSS9ukTSfiejkJQ6WxDZCKC9GGRa6qKFqjk06uwc3YstRDLwt0PI9mN4iAde3htGS-cNQkDm1pFioe_PP2TIKfmSHU2iqrcqvnmshRXjwMiRJr771g3-7Anbaa9t71urp_zlJfYF2/s640/magiczny+kuferek.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzieci losują przedmioty i zgadują z jakiej to bajki.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmz_E8Z87ACadDbDnR-hbkzShv5kq2N89lzd2vxTpa6MVuhHVlgmO90j0jnyM9IrYdgr_Jr14KrEfHCp7uT5LxWk3SvAC_NqxdD6AfOB1IneuaSXCKiRTRbqOPIYsaAS4t8d4TJbNX7Q1i/s1600/uroczysta+przysi%25C4%2599ga.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmz_E8Z87ACadDbDnR-hbkzShv5kq2N89lzd2vxTpa6MVuhHVlgmO90j0jnyM9IrYdgr_Jr14KrEfHCp7uT5LxWk3SvAC_NqxdD6AfOB1IneuaSXCKiRTRbqOPIYsaAS4t8d4TJbNX7Q1i/s640/uroczysta+przysi%25C4%2599ga.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Uroczysta przysięga czytelnika.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Moja bratanica Martynka jest już pełnoprawnym czytelnikiem i ma swoja zieloną, plastikową kartę. A biblioteka uroczyście przywitała nowych czytelników swoim gronie.<br />
I jak sobie przypominam jak to było w moim przypadku, to chyba było dokładnie tak samo tylko różniła się karta (wtedy nie było czytników i plastikowych kart tylko te takie zwykłe kartonowe gdzie zapisywało się długopisem) no i zakładki nieco inne, ale pani bibliotekarka była ta sama :)<br />
<br />
To tyle na dziś ode mnie.<br />
Pamiętajcie o mojej stronie na facebooku.<br />
Podzielcie się w komentarzu swoim pasowaniem na czytelnika, jeśli pamiętacie. :)<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-13936274098065123372017-03-26T13:09:00.002-07:002017-03-26T13:09:58.295-07:00Book Haul czyli książkowe szaleństwo!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_TVJP4KJoHWXqjsF0m67knkDs29vq52kAv9FQQCsnKX-O_w_pwCyrra9L6PEti8dXn-MPqIkfndprI9YXeLXo4TSbjEHh4wI28Be_cyTznV7To3Ml-dNTb0shNqE9xiiWhabs3ykUhyX7/s1600/stosik+marcowy+2017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_TVJP4KJoHWXqjsF0m67knkDs29vq52kAv9FQQCsnKX-O_w_pwCyrra9L6PEti8dXn-MPqIkfndprI9YXeLXo4TSbjEHh4wI28Be_cyTznV7To3Ml-dNTb0shNqE9xiiWhabs3ykUhyX7/s640/stosik+marcowy+2017.jpg" width="640" /></a></div>
Cześć :)<br />
Na początku marca chwaliłam się książkami kieszonkowymi, które kupiłam w Biedronce.<br />
Teraz przyszedł czas na pochwalenie się kolejnym stosikiem. Wiecie, była pierwsza wypłata i tak jakoś wyszło, że znów mnie poniosło. Ostatnią książkę kupiłam... dzisiaj rano!<br />
Raczej już nie kupię w tym miesiącu nic, ale marzec się jeszcze nie skończył i wszystko się może jeszcze wydarzyć. Przerażam samą siebie, ale kit z tym, lubię to.<br />
Mam przynajmniej duży wybór lektur na każdy dzień, humor i okazję. Książek nigdy za wiele, co najwyżej za mało półek.<br />
Ok, przechodzę do prezentowania stosu!<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Antykwariat Grochowski:<br />
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOQpXL6ZGtQl0g8vEP4Qk2hbHnTuFZHo2fq-S0h5wXnIuw-shKushQZ83gbcq0945mFeWs8bP3M5l0U7waRpIj1P3H4ar2aieQfYJsuO0Jm67ouSf9s5VJA3wTZxg-d_ltNw6t93UNpJzm/s1600/antykwariat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOQpXL6ZGtQl0g8vEP4Qk2hbHnTuFZHo2fq-S0h5wXnIuw-shKushQZ83gbcq0945mFeWs8bP3M5l0U7waRpIj1P3H4ar2aieQfYJsuO0Jm67ouSf9s5VJA3wTZxg-d_ltNw6t93UNpJzm/s640/antykwariat.jpg" width="480" /></a></b></div>
<b>1. Tygrysy morza. (Seria: Światy Fantasy) - E. Robert Howard.<br />
2. Ugryziona - Kelley Armstrong<br />
3. Księga Wszystkich Dusz. Czarownica. Tom 1- Deborah Harkness <br />
4. Księga Wszystkich Dusz. Tajemnica. Tom 2 - Deborah Harkness <br />
5. Rozkosze nocy - Sherrilyn Kenyon <br />
6. Magnetyzerka - Barbara Ewing <br />
</b><br />
<b><br />
Czytam.pl:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk7j6LOjARYb1oHdGglxRdYYuJZyezrnQ9Z96kpW2DyUOmu0Tjc1T0zCJ9ZKQJ_m_BKpvHx69qBscIPLBXq0Kes5LLxDbGEa6AqtCPfyYlNq4BWASalVsjdO2UgEoZprNvA8AvnDnHUjnl/s1600/czytam.pl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk7j6LOjARYb1oHdGglxRdYYuJZyezrnQ9Z96kpW2DyUOmu0Tjc1T0zCJ9ZKQJ_m_BKpvHx69qBscIPLBXq0Kes5LLxDbGEa6AqtCPfyYlNq4BWASalVsjdO2UgEoZprNvA8AvnDnHUjnl/s640/czytam.pl.jpg" width="640" /></a></div>
<b>Cykl Demonica, autorki Larissa Ione:</b><br />
<b>7. Rozkosz nieujarzmiona<br />
8. Pragnienie wyzwolone<br />
9. Namiętność wyzwolona</b><br />
<br />
<b>Dedalus:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnCrHcE7k5gu0ANaeAKj3VUNFGCM6NpzSlOeQAhEI2ZC3sSgXuqFAWB5jIIB0PFVA4GvpEPo8gqgJHD1sh-0yDdtaj-unhwXS8q1fk4V0sBrNZqHIQaUnzhGEiFv46m5z9KIfiiJkwLTpD/s1600/dedalus.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnCrHcE7k5gu0ANaeAKj3VUNFGCM6NpzSlOeQAhEI2ZC3sSgXuqFAWB5jIIB0PFVA4GvpEPo8gqgJHD1sh-0yDdtaj-unhwXS8q1fk4V0sBrNZqHIQaUnzhGEiFv46m5z9KIfiiJkwLTpD/s640/dedalus.jpg" width="640" /></a></div>
<b>10. Całując grzech - Keri Arthur<br />
11. Uwięziona - Kelley Armstrong<br />
12. Czarownice z Walwyk - Peter Curtis<br />
13. Jehannette - Izabela Szolc<br />
</b><br />
<br />
<b>Finta:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxnI6KOpo5HsVO2gDPGCUl8peCa7cXYvmy5zq99DgrpJNdXkjh_1W7m2QGsGv5bFH7kwTxHWv5FsKjP8Gn6FFs7v4Z-jJAzz0u2j9vR6iT8bJCypKIyPAeL2Hhbg9TGbNraAqpTjH9OrA0/s1600/finta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxnI6KOpo5HsVO2gDPGCUl8peCa7cXYvmy5zq99DgrpJNdXkjh_1W7m2QGsGv5bFH7kwTxHWv5FsKjP8Gn6FFs7v4Z-jJAzz0u2j9vR6iT8bJCypKIyPAeL2Hhbg9TGbNraAqpTjH9OrA0/s640/finta.jpg" width="640" /></a></div>
<b>14. Intruz - Stephanie Meyer<br />
15. Trzynasta Opowieść - Diane Setterfield<br />
16. Królowa ciemności - Anne Bishop<br />
17. W poszukiwaniu szmaragdowego Lwa - Judith Merkle Riley</b><br />
<b><br />
Markety (Biedronka, Kaufland, Tesco, Lidl):</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZdug9dF_0bNKrpySsaB5-4vZ-aE9nhVklZKb3TlMkD0rShhtb4M0RGLIH542kHIZ4GlFe2d_XpYcACI4nqw76kvInM4_PxGcgSkU1HtXQhn5Wm4Jd9RvZ57THFnVejX2JGlvsX5YDxPlK/s1600/markety.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZdug9dF_0bNKrpySsaB5-4vZ-aE9nhVklZKb3TlMkD0rShhtb4M0RGLIH542kHIZ4GlFe2d_XpYcACI4nqw76kvInM4_PxGcgSkU1HtXQhn5Wm4Jd9RvZ57THFnVejX2JGlvsX5YDxPlK/s640/markety.jpg" width="640" /></a></div>
<b>18. Emma - Jane Austen - Tesco<br />
19. Osobliwy dom pani Peregrine - Ransom Riggs</b> - Lidl<br />
<b>20. Pierwsze damy antycznego Rzymu - Anneliese Freisenbruch</b> - Biedronka, kupione dzisiaj rano.<br />
<b>21. Sowa Wesley - Stacey O'Brien</b> - Kaufland, za 4.99 zł<br />
<b>22. Dwór papieski w czasach Borgiów i Medyceuszy - Jacques Heers </b>- Kaufland, 9.99 zł.<br />
<br />
Aż lub tylko 22 książki, a dodać jeszcze te kieszonkowe, to w tym miesiącu wzbogaciłam się aż o 28 tytułów!<br />
Istne szaleństwo!<br />
<br />
Czytaliście coś z tego bądź coś was interesuje, macie na jakąś książkę ochotę? Podzielcie się w komentarzu swoim zdaniem.<br />
<br />
A na dzisiaj to tyle.<br />
Pamiętajcie o Facebooku.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-55278996075151833362017-03-13T07:48:00.004-07:002017-03-13T07:48:40.961-07:00Dworek Longbourn - Jo Baker.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj21nToqEtF7xr6WylAQn6kcxQikWDmwUD64jad4JPRP_ka_-uCAE0PAtpcwMQQwl26YHGfMLGZ8IpdD3v7_XIAdv1q5N9DRaGX-Ozffw0u6JVboDFOl5JXJmHArQcVPxr69Yw61ZsdSlml/s1600/dworek.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj21nToqEtF7xr6WylAQn6kcxQikWDmwUD64jad4JPRP_ka_-uCAE0PAtpcwMQQwl26YHGfMLGZ8IpdD3v7_XIAdv1q5N9DRaGX-Ozffw0u6JVboDFOl5JXJmHArQcVPxr69Yw61ZsdSlml/s400/dworek.jpg" width="300" /></a></div>
<b>Tytuł: Dworek Longbourn <br />
Tytuł Oryginału: Longbourn<br />
Autor: Jo Baker<br />
Wydawnictwo: Czwarta Strona<br />
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik<br />
Data Wydania: 24 września 2014<br />
Liczba stron: 391<br />
Status: Moje<br />
</b><br />
<br />
W moje ręce wpadła książka "Dworek Longbourn" autorstwa Jo Baker, którą właśnie dziś skończyłam czytać. Książkę wygrałam na Lubimy Czytać 2 lata temu i dopiero teraz się za nią zabrałam. <br />
Jesteście ciekawi moich wrażeń? to zapraszam do dalszej lektury tego postu.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><b>"Duma i uprzedzenie" od strony kuchni:</b><br />
W tego typu powieściach jak właśnie "Duma i uprzedzenie" akcja skupia się na tych bogatszych bohaterach, konwenansach, balach a o służbie prawie zawsze się zapomina. Są po prostu pominięci, są jak duchy - przewijają się przez powieść, sprzątają, coś przyniosą, ale nie zwraca się na nich uwagi. Książka pani Baker jest inna, ukazuje życie codziennie służby państwa Bennetów - gospodyni, kucharki, kamerdynera, służących. Przecież Ci ludzie też mają życie, mają uczucia, prace, doświadczenia i coś w głowie. <br />
<br />
<b>Odwrócenie ról:</b><br />
Autorka zaprasza ponownie do Dworku Longbourn, ale od kuchni, by zapoznać się z nową historią bazującą na kultowej powieści Jane Austen. Akcja dzieje się zarówno w trakcie trwania jak i po wydarzeniach z "Dumy i uprzedzenia", ale z perspektywy służby i to właśnie oni są głównymi bohaterami a państwo Bennet przewijają się jak duchy, role zostały odwrócone.<br />
Powieść jest osadzona w realiach XIX-wiecznej Anglii, która pięknie ukazuje łamanie konwenansów, siłę marzeń i uczucia także tych o niższym statusie społecznym. Jest to książka zwyczajna, tak zwyczajna, że chyba tylko kiełbasa jest bardziej zwyczajna, ale całkiem sympatyczna. Tutaj nie dzieje się nic zapierającego dech w piersiach. To książka obyczajowa, bardzo romantyczna, próbująca być w duchu tamtych czasów, może nieco naśladująca "Dumę i Uprzedzenie", z lekką dozą humoru i delikatnie wkurzającą główną bohaterką - Sarą, która zakochuje się w kamerdynerze Jamesie, ze wzajemnością. Powieść jest przewidywalna, wiadomo jak się skończy. Historia mi się podobała, może nie aż tak jak pierwowzór, ale jest fajna, po prostu fajna.<br />
<br />
Nie wiem za bardzo co mogłabym jeszcze dodać, poza tym, że czytało mi się ją niemiłosiernie długo. Momentami nudziła, ale była dość ciekawa, ale nie zapadła mi jakoś szczególnie w pamięci. Ot, po prostu przeczytałam i nic, no może poza tym, że darzyłam sympatią Jamesa - dość ciekawa postać.<br />
<br />
Książkę dobrze i lekko się czyta, jest dobra, ale bez rewelacji. Można przeczytać, ale nic się nie straci jeśli się ją pominie. Szczególnie polecam fanom "Dumy i uprzedzenia", którzy chcą powrócić na dworek Longbourn. To takie miłe uzupełnienie znanej wszystkim historii, ale nic poza tym. <br />
Jeśli ktoś poszukuje miłej, lekkiej, sympatycznej, niewymagającej lektury z wątkiem romantycznym to polecam.<br />
<br />
to tyle na dziś. Krótko, ale nie mam nic więcej do dodania.<br />
<br />
Polubcie moją stronę na Facebooku, będzie mi miło i będzie mi się bardziej chciało pisać. :)<br />
<br />
Czytaliście tę książkę bądź macie zamiar? Jakie jest wasze zdanie na jej temat? piszcie w komentarzu.<br />
<br />
<b>Moja ocena: 6.5/10</b><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>Być może zdobycie tego, czego się pragnęło przez długie lata, wcale nie jest do końca szczęśliwe. Osiągnięty cel może wydawać się inny, niż się spodziewano. Możliwe, że z czasem traci na swojej atrakcyjności i wszystkie jego wady, ignorowane przez długi czas, nagle stają się wyraźne. I nie wiadomo, co z tym zrobić.</i></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-57629223293337451832017-03-08T11:49:00.001-08:002017-03-08T11:54:06.817-08:001.Wypacykowanki. Wersal - Kolorowanka antystresowa.Cześć!<br />
Otwieram nowy cykl na moim blogu, który będzie się nazywał "Wypacykowanki" czyli będę chwaliła się fajnymi rzeczami, które kupiłam lub dostałam, a które nie są książkami, a też warto je pokazać i coś o nich wspomnieć. Czyli takie moje gadżety. <br />
Dzisiaj prezentuję Kolorowankę Antystresową - Wersal.<br />
<br />
Jak wiadomo pracuję w sklepie mięsny, przy jednym ze stoisk w Kauflandzie. Po pracy lub w przerwie lub jeśli jest mały ruch i jestem z kimś na zmianie to lubię się przejść po markecie.<br />
I tak pewnego dnia po pracy przyjechał po mnie mój narzeczony i weszliśmy razem na sklep. I tam był koszyk z książkami, z którego z resztą wyłowiłam i kupiłam książki, które też prezentowałam w stosiku lutowym. Ale przy przeszukiwaniu owego koszyczka mój kochany wynalazł mi kolorowankę antystresową "Wersal". <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirUxKEiJBOqNJXSqynjAV-nVwQj6zjN6gZORrKMP3fifxKEf18RJHzj04ofMbGTJvZmPJbqtqu0jkotpioMJUdp2nJ39pWnY-NiqUwdFlUvCBC2nhpK9_hNnQjVFzESVJTcgGpd8koH4U9/s1600/kolorowanka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirUxKEiJBOqNJXSqynjAV-nVwQj6zjN6gZORrKMP3fifxKEf18RJHzj04ofMbGTJvZmPJbqtqu0jkotpioMJUdp2nJ39pWnY-NiqUwdFlUvCBC2nhpK9_hNnQjVFzESVJTcgGpd8koH4U9/s400/kolorowanka.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolorowanka + kredki</td></tr>
</tbody></table><br />
<a name='more'></a>Zajrzałam do środka i od razu się zakochałam. Zawsze chciałam mieć taką kolorowankę, ale jestem pod tym względem wybredna. Długo poszukiwałam tej odpowiedniej, gdzie byłoby dużo szczegółów, tematyka by mi odpowiadała i w ogóle. I tak oto Wersal okazał się spełniać moje oczekiwania. Przejrzałam jak wygląda w środku, duże pole do popisu i zdjęcia oraz portrety Marii Antoniny.<br />
Toż to idealna gratka dla miłośnika historii i sztuki jakim jestem ja. Coś wspaniałego. Nie dość, że kolorowanka spełnia swoją funkcje to jeszcze na coś się przyda po pokolorowaniu wszystkich kartek. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicx3TRm-EYQ9GVeRAPHQKmOHyC_axeVqE9-mYtWRjsLJA3M3Ee7FgiRFmmt9efAF_KYEtTcogai1M6ZPrvdY8AcsbTq3Dm6JD9gOmYpKRyOkMgYlI_hJK0IH2YG45pAgLW26O2N05Xi7Nw/s1600/kolorowanka+w+srodku.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicx3TRm-EYQ9GVeRAPHQKmOHyC_axeVqE9-mYtWRjsLJA3M3Ee7FgiRFmmt9efAF_KYEtTcogai1M6ZPrvdY8AcsbTq3Dm6JD9gOmYpKRyOkMgYlI_hJK0IH2YG45pAgLW26O2N05Xi7Nw/s400/kolorowanka+w+srodku.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolorowanka w środku.</td></tr>
</tbody></table><br />
Jak tylko zdecydowałam się wziąć i kupić uświadomiłam sobie, że potrzebuję kredek więc poszliśmy na dział z przyborami szkolnymi w poszukiwaniu kredek. Wiadomo, że w takim markecie niczego dobrego się nie znajdzie, albo raczej ciężko, ale na początek wystarczą takie kredki jakie oferują, a które są właśnie na zdjęciu pierwszym. 24 kolory za 5 zł! I to całkiem nieźle kolorują.<br />
Jak widać na załączonym obrazku (tym drugim) już zaczęłam kolorować, z tym że od tamtego czasu trochę minęło i mam już pokolorowane 3 i pół strony. Koloruję losowo. To co mi akurat podejdzie. Fajnie tak tworzyć swoje własne obrazy. Tworzę swój własny Wersal. :)<br />
Wciągnęłam się w kolorowanie, faktycznie mnie to odstresowuje i mam nowe hobby. Na razie ta jedna kolorowanka mi wystarczy, ale na pewno nie będzie ostatnią. <br />
<br />
To tyle na dziś.<br />
<br />
A czy wy lubicie kolorowanki? Podzielcie się proszę w komentarzu swoimi opiniami na ten temat.<br />
<br />
Polubcie również moją stronę na fejsie, będzie mi bardzo miło.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-17643656004207381362017-03-06T09:11:00.000-08:002017-03-06T09:11:25.502-08:00Kieszonkowe szaleństwo czyli książki z biedronki.Cześć!<br />
Dopiero co się skończył luty i zdążyłam się pochwalić nowymi książkami a tu zaczął się marzec a ja już mam kolejny stosik! i to na początku miesiąca! Niektórzy mogą pomyśleć, że ze mną jest coś nie tak, ale ja mam gdzieś wasze zdanie i uważam, że moja ciągota do książek jest zdrowa, piękna i normalna. Trzeba akceptować swoje słabości szczególnie tak cudowne jak czytanie, które jest bardzo dobre, nieszkodzące.<br />
Ale mniejsza oto, przechodzę do konkretów. Co tym razem? tym razem książki kieszonkowe kupione w Biedronce. Nie przeszkadza mi taka ich forma, liczy się treść, a ten rozmiar książek również jest piękny i uroczy co "duży, normalny". Rzuciłam się dzisiaj na te książki, bo było wszystko z mojej listy, więc jak tutaj przejść obojętnie skoro mogę kupić coś co mnie interesuje za 9,99 zł już teraz i móc się cieszyć, że w końcu poznam kolejne historie, które od dawna chcę poznać? po co mam czekać na promocje ich większych odpowiedników? Zwłaszcza, że te mniejsze wyglądają tak samo jak te duże i w ich wypadku nie szczególnie zależało mi na jakimś konkretnym wydaniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiP5gF2N0QENuqOih-BUzLXgV9tqHZvydY_R1_w82Ki7z4QNUfwrezx0YFkj9CkgxRrRPo0TukASIvUrTH1nSOaUt4Tgk6mqYTxhmWX4QQm0mKqwTKPu3e4YqrruXzD8TdmfsUCGK0h8Xu/s1600/kieszonkowe2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiP5gF2N0QENuqOih-BUzLXgV9tqHZvydY_R1_w82Ki7z4QNUfwrezx0YFkj9CkgxRrRPo0TukASIvUrTH1nSOaUt4Tgk6mqYTxhmWX4QQm0mKqwTKPu3e4YqrruXzD8TdmfsUCGK0h8Xu/s400/kieszonkowe2.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a>Podaję tytuły:<br />
<br />
<b>1. "Stukostrachy" - Stephen King</b> - a moja kolekcja Kinga rośnie i rośnie :)<br />
<b>2. "Polskie morderczynie"- Katarzyna Bonda</b><br />
<b>3. "Ja, Diablica" - Katarzyna Berenika Miszczuk </b>- i akurat to wydanie jest ładniejsze od tego "normalnego" gdzie okładka jest paskudna.<br />
<b>4. "Marsjanin" - Andy Weir</b><br />
<b>5. "Rywalki" - Kiera Cass</b><br />
<b>6. "Elita" - Kiera Cass</b><br />
<br />
Ok, to tyle. Dajcie znać czy coś z tego czytaliście, czy byliście dzisiaj w biedronce coś kupiliście? czy lubicie wydania kieszonkowe? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzu.<br />
<br />
Polubcie moją stronę na facebooku.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-50487925795867440432017-03-01T00:51:00.004-08:002017-03-01T00:51:39.295-08:00Book Haul? czyli książkowe zdobycze z lutego.Cześć!<br />
Ten post miał być wczoraj, ale byłam od rana do wieczora w pracy i nie miałam już siły pisać. Dzisiaj idę dopiero na 13:00 więc korzystam z chwili wolnego i umieszczam ten post dzisiaj.<br />
A co w dzisiejszym poście? Jak tytuł wskazuje, chwalę się (znowu) nowymi zdobyczami książkowymi, zakupionymi przeze mnie w księgarni internetowej czytam.pl i częściowo w marketach.<br />
Jesteście ciekawi co sobie kupiłam? to zapraszam do dalszej części postu.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRgkNfXEh8a04UcFejJ29EhGWh_idW_WHcyHyDluzFY01P6R59cQYYoaAyRdTDuenPjwtc2osfwS1rCZRaiMC53xG5O3lv9E_Tc47mymESAHqizp3A-78hlUi0pCgJFkOr_8h0X_MkTI4J/s1600/ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+z+lutego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRgkNfXEh8a04UcFejJ29EhGWh_idW_WHcyHyDluzFY01P6R59cQYYoaAyRdTDuenPjwtc2osfwS1rCZRaiMC53xG5O3lv9E_Tc47mymESAHqizp3A-78hlUi0pCgJFkOr_8h0X_MkTI4J/s400/ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+z+lutego.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Książki od drugiej strony.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<a name='more'></a>A tak prezentuje się stosik od strony grzbietów:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTyB_dG7cNqa5D_aAgNe02MTFYeiO80k4oq1xqQnugbF94Qi1KE94B4fFdBLX2PgWGIGHbuNY2QmKrevLNxEnjjSPeuwVPCVvI1XiCDc9GgpFqtXFQWxkxc9AP3Jmpc4vT5n4scCQB4rtK/s1600/ksi%25C4%2585zki+z+lutego+grzbiety.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTyB_dG7cNqa5D_aAgNe02MTFYeiO80k4oq1xqQnugbF94Qi1KE94B4fFdBLX2PgWGIGHbuNY2QmKrevLNxEnjjSPeuwVPCVvI1XiCDc9GgpFqtXFQWxkxc9AP3Jmpc4vT5n4scCQB4rtK/s640/ksi%25C4%2585zki+z+lutego+grzbiety.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Z księgarni internetowej czytam.pl - była ogromna promocja, za wszystkie książki zapłaciłam 71,10 zł łącznie z wysyłką!!<br />
A oto tytuły:<br />
<br />
<b>1. "Czarownica" - Philippa Gregory (14 zł)<br />
2. "Endgame. Wyzwanie" - James Frey (11 zł)<br />
3. "Republika Piratów" - Colin Woodard (10 zł)<br />
4. "Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu" - Anna Lange (18 zł)<br />
5. "Żona inkwizytora" - Jeanne Kalogridis (7 zł)</b><br />
<br />
Markety:<br />
<br />
<b>1. "Ania z zielonego wzgórza" - Lucy Maud Montgomery - Kaufland, za 4.99 zł<br />
2. "Miłości polskich królowych i księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów" - Iwona Kienzler - Kaufland 9.99 zł<br />
3. "Harda" - Elżbieta Cherezińska - Biedronka, za 27.99 zł</b><br />
<b>4. W Tesco zakupiłam jeszcze "Wichrowe wzgórza", miałam już tę książkę i przeczytałam, ale wydałam bo mi się nie podobało wydanie jakie miałam, więc kupiłam to takie z kwiatową okładką.</b><br />
<br />
To wszystko na dziś.<br />
Jak wam się podobają moje skarby? czytaliście coś z tego lub macie zamiar? podzielcie się swoim zdaniem w komentarzu.<br />
<br />
A ja proszę o polubienie mojej strony na facebooku, będzie mi na prawdę miło.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-25769004513121998932017-02-27T08:10:00.003-08:002017-02-27T08:11:23.746-08:00Szampony koloryzujące.Cześć!<br />
Totalnie zwariowałam, zaszalałam i mnie poniosło (niekoniecznie w tej kolejności), ale efekty mojego szaleństwa i nieobliczalności, wynikającej częściowo z tego, że jestem kobietą, przedstawiam Wam na zdjęciu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ0jKs-q9uQA122k1rwNtXwx5YyhmmkpdYujpnlcyb2khsVC_URUguPbmW64kP5pw2CdVKTYmx9DKwwir8QUIRx_zjE0vOiGssZLBPI1YHkYq_4hxdEclN05lvMgpriObe_fY8AKbyVSc8/s1600/szamponetki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ0jKs-q9uQA122k1rwNtXwx5YyhmmkpdYujpnlcyb2khsVC_URUguPbmW64kP5pw2CdVKTYmx9DKwwir8QUIRx_zjE0vOiGssZLBPI1YHkYq_4hxdEclN05lvMgpriObe_fY8AKbyVSc8/s640/szamponetki.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a>Tak, tak zakupiłam szampony koloryzujące w ilościach hurtowych, w różnych kolorach (właściwie to we wszystkich jakie były w sklepie), które były na promocji w Biedronce za 1,99 zł. Jest ich aż 8 sztuk w kolorach: Wiśnia 2x, orzechowy brąz 1x, rubin 2x, ciemny blond 2x (jeden mi matka wzięła więc poleciałam kupić drugi) i miedź 1x, a byłoby 9 tych szamponetek, ale moja mama już jedną zakosiła i zużyła w kolorze jasny blond. Dzisiaj poleciałam znowu żeby dokupić brakujący kolor, ale już nie było, ale za to był ciemny blond więc kupiłam i dlatego mam dwa. Jeszcze skoczę do drugiej Biedronki, bo tam było ich więcej i dokupię ten blond.<br />
Istne szaleństwo, ja nie farbuję włosów normalnymi farbami, ale jak już chcę sobie zmienić kolorek to wolę właśnie tak na chwilę szamponetką, która schodzi po kilku myciach. Szkoda że nie było więcej kolorów.<br />
I mało tego, moją teściową namówiłam żeby też sobie kupiła i kupiła, nawet poleciałam jej specjalnie w sobotę wieczorem do sklepu, ah jestem zła! :)<br />
Jak mnie zapytała po co mi tyle szamponetek, powiedziałam, że "będzie na zaś" a skoro są na promocji, to co mi szkodzi wziąć? Termin ważności jest do 2019 roku, więc mam dwa lata żeby sobie zmieniać kolorki, więc zdążę wykorzystać :)<br />
<br />
To tyle,<br />
Ile radości może dać kobiecie takiej jak ja koloryzująca szamponetka.<br />
<br />
Polubcie moją stronę na facebooku, będzie mi miło, bo tak mało mnie lubi i ciężko mi dobić do tej głupiej setki! Namówcie swoich znajomych czy coś.. :)<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :) <br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-5037307975496191462017-02-21T01:40:00.001-08:002017-02-21T01:44:44.858-08:00Nowa praca, nowe doświadczenie. Koniec bezrobocia.Cześć :)<br />
Znowu przez dłuższy czas nic nie pisałam, wychodzi na to, że jestem tzw. "niedzielnym blogerem" czyli taką osobą, która nie pisze regularnie tylko raz na jakiś czas. No cóż, bywa, ale no kurde mam też inne zajęcia, które lubię robić i inne obowiązki.<br />
I na dodatek doszedł mi jeszcze jeden, dość ważny, element w moim życiu, który zwie się pracą.<br />
Tak, dostałam pracę. W rekordowym tempie, bo w dniu w którym zanosiłam swoje CV otrzymałam telefon niemalże od razu i to nie taki gdzie zapraszają na rozmowę a potem nie dzwonią, ale taki gdzie od razu przez telefon szefowa oznajmiła mi, że mam pracę i tak właśnie od dwóch tygodni pracuję w sklepie mięsnym w firmie Konarczak.<br />
Najpierw przez tydzień pracowałam w "normalnym" sklepie a potem przenieśli mnie na stoisko w Kauflandzie, ale nie tam na markecie tylko na ich stoisko przy kasach.<br />
Praca w różnych godzinach, zmianowa, dwa dni w tygodniu wolne. Praca także w weekendy. Pasuje mi taki układ. <br />
Z tymże mam teraz 8 godzin z dnia zabrane więc mam nieco mniej czasu na to co lubię robić. A co za tym idzie czas wolny, który mi pozostał, rozdzielam na wszystko to co sprawia mi radość. Czytam, piszę, gram, ćwiczę, a dodatkowo znalazłam sobie kolejne hobby jakim jest kolorowanie. A mam jeszcze faceta!<br />
Stąd moje opóźnienia w pisaniu, a tematów mam tyle nagromadzonych, że nie wiem kiedy to napiszę i nadrobię. Trochę stanęłam w miejscu.<br />
<br />
A tak w ogóle to planuję przenieść się z blogiem... ale o tym poinformuję jak już do tego dojdzie. :)<br />
<br />
W nowej pracy czuję się świetnie, mam super atmosferę, fajne koleżanki, fajną szefową i nie jest nudno, bo na Kauflandzie się coś dzieje, jest ruch i czas mi szybko leci. <br />
A za kasą czuję się jak ryba w wodzie, mam takie uczucie jakbym miała władzę nad pieniędzmi. Klienci bywają różni, ale nie narzekam, nie jest tragicznie, uśmiechem i dobrym słowem można wszystkich zagiąć i jest dobrze.<br />
Koniec z bezrobociem (nie to, że nigdy nie pracowałam, bo robiłam wiele różnych rzeczy, ale po prostu miałam ostatnio dłuższą przerwę od pracy).<br />
<br />
Także to tyle na dzisiaj, <br />
<br />
Polubcie mój fanpejdż na fejsie, bardzo proszę, da mi to kopa do działania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0KTIlAANWBV4w-4E8uURU3C9ob7MPgL1zOqtbfhZFw2eFOcEfW5PxRmG9-UBKqE05fPpjQS2Matqo-1JnEscLoeIFkSTxFGAvDfuGqSVacDJyr5Yf5Y1hcTV3lwko-JVG2evYqEyIzgAs/s1600/szynka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0KTIlAANWBV4w-4E8uURU3C9ob7MPgL1zOqtbfhZFw2eFOcEfW5PxRmG9-UBKqE05fPpjQS2Matqo-1JnEscLoeIFkSTxFGAvDfuGqSVacDJyr5Yf5Y1hcTV3lwko-JVG2evYqEyIzgAs/s320/szynka.jpg" width="320" height="229" /></a></div><br />
Pozdrawiam <br />
Ania :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-77892304300866030222017-02-01T11:00:00.001-08:002017-02-01T11:00:20.370-08:00Dziewczyna do wszystkiego - Charlotte Roche<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI1SJrwKVQXJTrYvJa1Q2-h6V8-3bLeYkg8rF9RlexxZ1ionfniadtjpptCzYcuXhUWyc3s7qGaB2HqHMGqnXP-2pUGZ6TWqmcrdFTj8uIWyyWXvuu4WKCG9fLdUbP5p9p0SlpxunI_G-p/s1600/dziewczyna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI1SJrwKVQXJTrYvJa1Q2-h6V8-3bLeYkg8rF9RlexxZ1ionfniadtjpptCzYcuXhUWyc3s7qGaB2HqHMGqnXP-2pUGZ6TWqmcrdFTj8uIWyyWXvuu4WKCG9fLdUbP5p9p0SlpxunI_G-p/s400/dziewczyna.jpg" width="300" /></a></div><b>Tytuł: Dziewczyna do wszystkiego<br />
Autor: Charlotte Roche<br />
Wydawnictwo: Czarna Owca<br />
Tłumaczenie: Ewa Kochanowska<br />
Tytuł oryginału: Mädchen für alles<br />
Data wydania: 28 września 2016 <br />
Liczba stron: 240<br />
Status: Moje</b><br />
<br />
Ostatnio przeczytałam książkę, którą wygrałam w konkursie na Lubimy Czytać "Dziewczyna do wszystkiego" Charlotte Roche i... <br />
Moja opinia będzie krótka, bo zawiodłam się, okropnie się zawiodłam, wielkie rozczarowanie i pociesza mnie fakt, że tej "powieści" nie kupiłam, bo inaczej na prawdę bym żałowała wydanych pieniędzy.<br />
I szkoda mi marnować czas na rozwodzenie się nad nią.<br />
Napiszę co mam napisać i chcę o niej zapomnieć i mieć ją z głowy.<br />
<br />
<br />
<b></b><br />
<a name='more'></a><b> Po co ją czytałam?</b><br />
Ta książka nie była na mojej liście do zdobycia, ale książka sprawiała wrażenie ciekawej i chciałam ją przeczytać ze względu na wątek lesbijski, więc wzięłam udział w konkursie.<br />
I jest pierwszy i ostatni raz kiedy sięgnęłam po coś tej autorki. Męczyłam się przy niej tak samo jak przy "Diabeł ubiera się u Prady", ten sam poziom z taką różnicą, że "Dziewczyna do wszystkiego" jest o kobiecie, która nic nie robi, ciągle śpi, odpływa i przykrywa się kocykiem. Jest tak leniwa, że już bardziej chyba być nie może i myśli o tym jak uwieść niańkę jej dziecka.<br />
Spodziewałam się czegoś innego. Spodziewałam się jakiejś bizneswomen, która po prostu miała kaprys, czy może kobiety samotnej, albo jakiejś którą mąż zdradza czy takiej która lubi eksperymentować czy może przypadkiem zakochała się w niańce, ale na pewno nie tego co otrzymałam. Jakiegoś bardziej życiowego czytadła, z nutką erotyki.<br />
<br />
Na początku powieść wydawała się ciekawa, i główna bohaterka nawet zabawna, ale na dłuższą metę to, że nic nie robiła i nic się w książce ciekawego nie działo spowodowało, że się rozczarowałam. Potwornie nudna, z paroma trafnymi cytatami, niby zabawną bohaterką, która w zasadzie budziła we mnie coraz większe politowanie i zażenowanie. Niby książka odzwierciedla zwykłe życie i myśli szarego człowieka, ale na litość boską, czytanie w kółko o tym, że bohaterka śpi i robi makijaż albo się ubiera i rozbiera jest po prostu torturą. Nie wiem jaki ta książka ma sens, tu nawet nie ma fabuły, nic do niczego nie prowadzi. Zakończenie w ogóle nic nie wnosi i w zasadzie nie ma żadnego zakończenia, zero, null. Tak jakby po prostu urwane w byle jakim momencie, bez motta, bez kulminacji czy czegoś tak jakby zabrakło kartki. Jakby autorka zapomniała skończyć.<br />
To po co w takim razie czytałam? Bo byłam ciekawa wątku lesbijskiego i tylko dlatego nie przerwałam lektury, ale nawet to mnie zawiodło. <br />
Bardzo nijaka ta książka, pomysł ciekawy ale wykonanie po prostu prosi się o pomstę do nieba, a autorce podziękuję. Szkoda mi czasu na takie coś. Dobrze, że była krótka i szybko się czytało.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: right;"><i>"Prawdziwą radość poznajemy w biedzie. Nikt się nie cieszy z czegoś, co zawsze ma. Tak to jest."</i></div><br />
<br />
<b>Moja ocena: 3/10</b><br />
<br />
<br />
To tyle na dzisiaj.<br />
Polubcie proszę moją stronę na Fejsie - link u góry. Będę się bardzo cieszyć.<br />
Zachęcam do komentowania.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-6423659533160409222017-01-25T05:46:00.002-08:002017-01-25T05:48:16.672-08:00Złodzieje nieba - Richard Doetsch<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3Kt_GEVAovEm9caZyT7gkE1bhrHabT4tgM6BzioMYQdzHmmlHxh14jYOljjTuhM7W8frRwoB-gZ7r04bzY6KapUMYfMcU_bZGinVD4znEs6h9orjqZkxxFLUxmFt4ubu1OLY-qLdyqk-7/s1600/z%25C5%2582odzieje+nieba.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3Kt_GEVAovEm9caZyT7gkE1bhrHabT4tgM6BzioMYQdzHmmlHxh14jYOljjTuhM7W8frRwoB-gZ7r04bzY6KapUMYfMcU_bZGinVD4znEs6h9orjqZkxxFLUxmFt4ubu1OLY-qLdyqk-7/s400/z%25C5%2582odzieje+nieba.jpg" width="300" /></a></div>
<b>Tytuł: Złodzieje nieba<br />
Tytuł oryginału: Thieves of heaven <br />
Autor: Richard Doetsch<br />
Wydawnictwo: Philip Wilson<br />
Data wydania: 2006<br />
Liczba stron: 448<br />
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał<br />
Status: Posiadam</b><br />
<br />
Przeczytałam kolejną książkę z mojej osobistej biblioteczki. Książkę pod tytułem "Złodzieje nieba" autorstwa Richarda Doetsch, która jest z gatunku thriller i sensacja.<br />
Za każdym razem gdy patrzyłam w stronę moich półek i mój wzrok natrafiał na tę pozycję to spodziewałam się na kawał dobrej i pasjonującej lektury, która mnie wzruszy, zapewni rozrywkę i dobre wrażenia.<br />
Czy tak się stało? Odpowiem na to pytanie a Wy jeśli jesteście tego ciekawi to zapraszam do dalszej części tego postu.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Złodzieje nieba i klasyczne love story:</b><br />
Powieść opowiada o pewnym złodzieju, który obiecał żonie, że więcej nie wróci na drogę przestępstwa jednak pewne okoliczności zmusiły go do zmiany decyzji, za którą będzie musiał zapłacić i jeszcze na dodatek naprawić, zagmatwana sytuacja popycha go do niewiarygodnych czynów, a ich konsekwencje mogą doprowadzić do katastrofy. Jest wstanie poświęcić siebie, zaufanie żony i przyjaźń najlepszego przyjaciela w imię wyższych celów oraz miłości. To gra na śmierć i życie, dosłownie i w przenośni zostaną poruszone niebo, ziemia i piekło. Zaufał nieodpowiedniej osobie, zawarł pakt z diabłem i mocno odczuje na sobie skutki tego zaufania.<br />
Powieść niezwykle ciekawa, przygodowa, z mrożącymi krew niebezpieczeństwami, tajemnicą i nawiązaniami do Biblii oraz z nutką fantastyki i siłami nadprzyrodzonymi w tle. Książka stawiająca wiele pytań i podająca w wątpliwość kwestie religijne. Siła wiary i miłości. Powieść skłaniająca do refleksji.<br />
<br />
<b>Co za dużo to nie zdrowo:</b><br />
Książka jest ciekawa, ale nie czytałam jej z zapartym tchem. Czegoś mi zabrakło. Pomysł na fabułę mi się spodobał, wzruszyłam się, ale przez większość książki byłam raczej obojętna. Chciałam ją dokończyć, ale nie śledziłam z zapartym tchem losów bohaterów. Początek i środek były wielce obiecujące, ale im dalej tym coraz bardziej mnie... nudziło. Czekałam po prostu aż się to wszystko skończy, za dużo niesamowitych przygód wplecionych w fabułę, które sprawiały wrażenie niewiarygodnych. Cóż, nie wszyscy mają talent do opowiadania bajek. Za dużo kombinowania, za dużo przedłużania fabuły. I nie wiem co sądzić o tych nadprzyrodzonych motywach, tego się nie spodziewałam.. albo może inaczej, spodziewałam się, że jak już coś takiego tu będzie to zostanie to przedstawiony w trochę inny sposób. Pod tym względem bardziej wiarygodne są młodzieżowe paranormal romanse. Cóż ten wątek nie przeszkadza, ale spokojnie fabuła mogłaby się spokojnie obejść bez tego. Plus za ciekawie dodane opisy Watykanu i innych miejsc oraz drobne wątki historyczne.<br />
Zastanawiam się jednak ile w tę powieść włożono serca a ile chęci na zarobek.<br />
<br />
<b>Podsumowując:</b><br />
Nie jest to zła książka, nie zaliczam jej do złych czy nieudanych. To książka z tych, które zapewniają dobrą rozrywkę.<br />
Raczej było to coś czego się mniej więcej spodziewałam, właśnie takiej fabuły, ale jednocześnie mnie delikatnie rozczarowała, bo jednak sądziłam, że będzie to coś więcej. Jest to mimo wszystko piękna historia, która mnie wzruszyła. I sama właśnie opowieść mi się podobała, ale wykonanie już odrobinę mniej.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>"<span class="font-italic">Miłość jest pociechą, którą czują tylko ci,
którzy wiedzą, co ona naprawdę oznacza. Jest czymś ciepłym i
bezpiecznym, wolnym od gniewu i zazdrości. Jest uczuciem euforycznym i
uodparnia na okrucieństwo życia. Jest wypełnione niekończącą się
nadzieją, niegasnącą wdzięcznością i prawdziwą bezinteresownością. To
najrzadszy z darów."</span></i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 6/10 - ocena dobra.</b><br />
<br />
<br />
To tyle na dziś.<br />
Dziękuję za uwagę i zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania. :)<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-69202300972479612032017-01-19T11:43:00.000-08:002017-01-20T00:52:13.522-08:00Behawiorysta - Remigiusz MrózCześć!<br />
Wszędzie Mróz, wszędzie go widać, wszędzie o nim słychać i nawet przywędrował na mój skromny i mało znany blog.<br />
Bo dlaczegoż by nie?<br />
Jest to dla mnie pamiętna i sentymentalna chwila, ponieważ "Behawiorysta" to moja pierwsza w życiu książka tego pisarza.<br />
Zażyczyłam ją sobie na prezent i ją otrzymałam od mojego ukochanego. Przeczytałam i chciałabym się podzielić wrażeniami.<br />
Więc pozwólcie, że i ja powiem kilka słów na temat tej książki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0W-P7h8pxBkHDmg-E1upsn-nc9hY1q57EGAnua1x441h4dIOLrQrNwMKIseqEWW8RTttELPXOyPUh6-Po55Vi7sU_D8j_pc_HlWUNYSAChKQ-EbTX2pldBsoBFi_tJW8AT4eqDF-xpmHR/s1600/mr%25C3%25B3z.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0W-P7h8pxBkHDmg-E1upsn-nc9hY1q57EGAnua1x441h4dIOLrQrNwMKIseqEWW8RTttELPXOyPUh6-Po55Vi7sU_D8j_pc_HlWUNYSAChKQ-EbTX2pldBsoBFi_tJW8AT4eqDF-xpmHR/s400/mr%25C3%25B3z.jpg" width="300" /></a></div>
<b>Tytuł: Behawiorysta<br />
Autor: Remigiusz Mróz<br />
Wydawnictwo: Filia<br />
Seria: Mroczna Strona<br />
Data wydania: 26 października 2016<br />
Liczba stron: 550<br />
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał<br />
Status: Moje<br />
</b><br />
<br />
<b>Moje wrażenia:</b><br />
Behawiorysta to pierwsza książka Remigiusza Mroza po jaką sięgnęłam. <br />
Nie wiem czy był to dobry wybór na początek, ale wiem że była to ogólnie dobra i pasjonująca lektura.<br />
Zdecydowałam się właśnie na ten tytuł intuicyjnie. Przeglądając twórczość pisarza, to właśnie ta najbardziej do mnie przemówiła mimo, że nie czytałam opisu i nie oglądałam ani nie czytałam żadnych recenzji, bo chciałam mieć niespodziankę. <br />
<br />
<br />
Czułam, że będzie to kawał dobrej roboty i tym razem moja intuicja nie zawiodła.<br />
Nie miałam specjalnych oczekiwań, wymagań. Po prostu czysta ciekawość i chciałam sprawdzić o co chodzi z tym autorem. I jestem mile zaskoczona. Bardzo pozytywnie. Po prostu wielkie WOW! Nie spodziewałam się aż tak dobrej lektury.<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Ogólnie rzecz ujmując:</b><br />
Nie chcę spoilerować nawet w najmniejszym stopniu, bo ta książka to jedna wielka niespodzianka. Ale, jest dobrze wychowany Gerard Edling, jest Kompozytor, który urządza wyścig śmierci i walka tak na prawdę toczy się między nimi. Coś ich łączy, coś ich do siebie przyciąga i obaj są równie ciekawymi postaciami. Doskonale skonstruowani bohaterowie i chyba nieco do gustu przypadł mi Kompozytor. Nie wiem dlaczego, ale przyznam, że trochę mnie urzekł. Lubię dobrze skonstruowanych czarnych charakterów i on trafia do mojej listy ulubieńców. Natomiast Gerard... cóż... raz miałam ochotę mu przywalić, bo mnie irytował, a za chwilę było mi go żal, że tak pochopnie traktują to co on ma do przekazania.<br />
To nietypowy bohater literacki, niby ułożony, ale jednak ze skazą.<br />
<br />
<b>Kto tak na prawdę jest kompozytorem? Książka dająca do myślenia.</b><br />
Fabuła jest dość oryginalna i nie ma w niej takiego typowego schematu jaki pojawia się w kryminałach i sensacjach. Zastanawiam się, czy to aby na pewno Kompozytor jest wymyśloną postacią i to on wiercił mi dziurę w głowie czy może to jednak autor? Ta książka jest niesłychanie psychologiczna, zagląda w najgłębsze zakamarki ludzkiej duszy i psychiki.<br />
Wzbudza w czytelniku emocje, zmusza lub próbuje zmusić czytelnika do podjęcia wyborów.<br />
I powiem szczerze, że ja się nie dałam sprowokować Panu Mrozowi, choć było to trudne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogłabym podjąć decyzję. Mam silną wolę i się nie dałam. A jak już nachodziło mimowolny przebłysk dokonania wyboru uświadamiałam sobie, że to przecież tylko książka i nie muszę decydować, na szczęście. Jednak zmusiło mnie to do refleksji i zastanowieniem się nad tym a co by było, gdyby te wydarzenia miały miejsce na prawdę w naszym świecie? <br />
Od samego początku do samego końca zastanawiałam się co bym zrobiła na miejscu bohaterów.<br />
Każdy z nas ma grzeszki na sumieniu, drobne czy większe, a to czy jesteś dobrze wychowany nie ma nic do rzeczy. Autor przypomina, że każdy ma w sobie odrobinę brutalności. <br />
Pomimo, że czytałam wiele brutalnych książek, nawet brutalniejszych od tej (King chociażby czy Masterton - który w zasadzie jest bardziej śmieszny niż wzbudzający strach, ale jednak krwawe opisy ma mocniejsze), to jest to książka brutalna w inny sposób. I czytając dochodząc do jednego fragmentu na początku książki, po prostu zamknęłam ją z bijącym serduchem i przyspieszonym oddechem i nie chciałam czytać. Chciałam ją schować do zamrażarki tak jak Joey w serialu "Przyjaciele" zrobił to z książka "Lśnienie" Kinga.<br />
<br />
Książka jest brutalna i mrożąca krew w żyłach i nie chodzi mi tylko o krwawe sceny, ale o całokształt. O dokonywanie wyborów, o bycie nieprzymuszonymi świadkami makabry, o wywoływaniu w bohaterach i czytelnikach prymitywnych instynktów, które od początku istnienia ludzkości nigdy nie zostały w nas wygaszone a jedynie przytłumione. To powieść psychologiczna pozwalająca zajrzeć w głąb siebie, to jakby terapia z samym sobą. <br />
Książka pokazuje, że w każdym z nas tkwi chociażby maleńkie ziarno ciekawości i chęci władzy. Każdy łaknie krwi. Jakby tak nie było, to nie powstawałyby horrory, thrillery, nikt by ich nie czytał, nie oglądał od tak dla rozrywki dobrze się bawiąc. Nikt by na przełomie wieków nie oglądał publicznych egzekucji przy niedzielnym obiedzie, nie rozmawiał o tym i nie popełniałby zbrodni.<br />
Nawet ci co rzekomo są wrażliwi na brutalne zdjęcia i opisy to i tak są ciekawi efektu końcowego. To w nas tkwi. <br />
Moja mama zawsze powtarzała, że nikt nie jest do końca zły ani do końca dobry.<br />
<br />
<b>Zasady savoir vivre w książce:</b><br />
Tak, tak. Ta powieść to nie tylko po prostu kryminał z sensacją, ale jakby podręcznik savoir vivre. Można wiele się dowiedzieć o mowie ciała, gestach, tonie głosu. <br />
I chyba jestem trochę podobna do Behawiorysty, bo zdarza mi się poprawiać ludzi jak popełniają błędy, zwracam uwagę na ton głosu i gesty. Może nie w takim stopniu jak bohater, ale jednak. I zdałam sobie sprawę, jakie to jest irytujące. Mimo, że w dobrej wierze to jednak na dłuższą metę ludzi to wkurza.<br />
<br />
<b>Jedna rzecz mnie irytowała:</b><br />
Sztuczne wydłużanie książki, np. pisanie o rudych kobietach zupełnie niepotrzebne, nie wnoszące niczego do fabuły. I wielu autorów to robi, jak już muszą dodać coś żeby się ilość słów zgadzała czy coś to nie lepiej zamiast takich pierdół dodać parę zdań, które coś wnoszą i są istotne dla fabuły?<br />
<br />
<b>Podsumowując:</b><br />
Autor skomponował bardzo inteligentną, sprytną i nietypową książkę z nietypowym głównym bohaterem, intrygującym przestępcą i ciekawymi postaciami pobocznymi i tajemnicą w tle. Widać, że autor wie o czym pisze i robi to w sposób wiarygodny, miejscami może trochę przekombinowane i na siłę przedłużanie fabuły, stąd odjęłam dwa punkty. Powieść kryje w sobie wiele niespodzianek. Zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad sobą. Przy okazji ucząca dobrego zachowania. Porównałabym klimat w książce do klimatu serialu "Castle".<br />
To moja pierwsza książka Remigiusza Mroza i na pewno nie ostatnia. I następnej książki nie zażyczę sobie na prezent ani nie wypożyczę z biblioteki, a po prostu zakupię, bo myślę, że warto.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>"Do sądu przychodzi się po wyrok, a nie po sprawiedliwość."<br />
</i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 8/10 - mocna ósemka!</b><br />
<br />
Dziękuję za uwagę i zapraszam na moją stronę na Facebooku - link u góry, polubcie, będzie mi bardzo miło.<br />
Zapraszam na Instagram: <a href="https://www.instagram.com/elilaya/">Elilaya</a><br />
Oraz na Lubimy czytać.<br />
<br />
To tyle,<br />
<br />
Pozdrawiam.<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-54999356184880959592017-01-14T15:39:00.001-08:002017-01-15T03:38:02.633-08:00Stosik grudniowo-stytczniowy książek.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkaEu4Hd0bXV_i68RGz7tEzpSZW-I5m4-ZSTA6WpSkrcOrA34Z6VVurpQzOiglgnda14OKsmlcPlHDG-5u_ACPTOhSPTACtX8A5eBqAB9-5DbtRquAjnI18YeC5E_3Bt1T6hzZtUKwS-NE/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkaEu4Hd0bXV_i68RGz7tEzpSZW-I5m4-ZSTA6WpSkrcOrA34Z6VVurpQzOiglgnda14OKsmlcPlHDG-5u_ACPTOhSPTACtX8A5eBqAB9-5DbtRquAjnI18YeC5E_3Bt1T6hzZtUKwS-NE/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wieżyczka z książek + dodatki.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Witam!<br />
Dziś nadszedł czas na zaprezentowanie Wam książek, które ostatnio wzbogaciły moją domową biblioteczkę. Część książek dostałam pod choinkę, część kupiłam sobie sama a aż dwie wygrał mój ukochany w konkursach. Postanowiłam, że zaprezentuję je Wam wszystkie razem w formie większego stosiku niż rozdrabniać się na kilka mniejszych postów. Tak jest bardziej okazale i nieco mniej roboty. :)<br />
<br />
<a name='more'></a>Ok, to zaczynam.<br />
<br />
Zacznę od zaprezentowania tytułów, które dostałam w prezencie gwiazdkowym:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgADNq8ZU-ANJh8BLHuGCdQxnoCGGVR5dRxikpVLqBq76imniSbLaqGSnRIXJ7EjhkxSXi2qerqjdFl824Dhu0u8uXv62HGwTylwKgKeuY_5n2UhNOtGJxbMYnyx39SnkAbsjEtBuAqPBAl/s1600/prezenty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgADNq8ZU-ANJh8BLHuGCdQxnoCGGVR5dRxikpVLqBq76imniSbLaqGSnRIXJ7EjhkxSXi2qerqjdFl824Dhu0u8uXv62HGwTylwKgKeuY_5n2UhNOtGJxbMYnyx39SnkAbsjEtBuAqPBAl/s640/prezenty.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Prezenty gwiazdkowe.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>1. "Ślady" - Jakub Małecki -</b> prezent od teściowej<br />
<b>2. "Słowik" - Kristin Hannah -</b> prezent od ukochanego<br />
<b>3. "Behawiorysta" - Remigiusz Mróz -</b> również od ukochanego - i w końcu zapoznam się z twórczością tego Pana. Bardzo mnie ciekawi, a ta książka jest podobno jak do tej pory najlepsza, więc zażyczyłam ją sobie na prezent, bo to dobra okazja i się okażę co tam w trawie piszczy.<br />
<b>4. "Królowie Dary" - Ken Liu -</b> od mojego brata.<br />
<br />
Książki, które zdobyłam za punkty na Fincie, punkty zakupiłam za gotówkę:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaEwMEggkMV5Kl7gPfbRdx95K3MU34MzyoQ6Yx9MFtDiG_r0pMUNtznqZTnm7bRgHDN718TsDdQ6qfh827oS5VYADnSe8r4G9iJn8rbcQW2l7T9khp0jViWfHI1HFsjLV9BuFz6hGiLDu1/s1600/finta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaEwMEggkMV5Kl7gPfbRdx95K3MU34MzyoQ6Yx9MFtDiG_r0pMUNtznqZTnm7bRgHDN718TsDdQ6qfh827oS5VYADnSe8r4G9iJn8rbcQW2l7T9khp0jViWfHI1HFsjLV9BuFz6hGiLDu1/s640/finta.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Finta.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>1. "Trucicielka" - Eric-Emmanuel Schmitt<br />
2. "Szamanka od umarlaków" - Martyna Raduchowska </b>- Bardzo długo, na nią polowałam, ale ciężko było ją zdobyć i oto w końcu jest.<br />
<b>3. "Królewskie skandale" - M. Farquhar<br />
4. "Saga księżycowa. Cinder" - Marissa Meyer<br />
5. "Saga Księżycowa. Scarlet" - Marissa Meyer<br />
6. "Zapach spalonych kwiatów" - Melissa de la Cru</b>z - ta książka wiele lat zalegała mi na półce "Chcę przeczytać" na LC, w zasadzie chyba od samego początku jak tylko założyłam tam konto i cieszę się, że w końcu ją zdobyłam.<br />
<b>7. "Kochanka Freuda" - Karen Mack, Jennifer Kaufman<br />
</b><br />
<br />
Książki, które zakupiłam na kiermaszu w Biedronce i Kauflandzie:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCBQEUyTXevt4KUY3rTUhYVlFEhfgRnFE2GH0xAzzclmaCklI1jWmhXv_-RMl8MBOSYBPCUzSbXHXjDaEfjjTIgLf160LfT0TajJGZCyikXqym-dS0hP7RIr-6m5sTZ_aku25RguaJvCso/s1600/markety.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCBQEUyTXevt4KUY3rTUhYVlFEhfgRnFE2GH0xAzzclmaCklI1jWmhXv_-RMl8MBOSYBPCUzSbXHXjDaEfjjTIgLf160LfT0TajJGZCyikXqym-dS0hP7RIr-6m5sTZ_aku25RguaJvCso/s640/markety.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Markety.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>1. "Mężczyzna ze Stumilowego Lasu" - Douglas Lain</b> - Biedronka za 9.99 zł<br />
<b>2. "Na szczęście mleko" - Neil Gaiman</b> - Biedronka 9.99 zł<br />
<b>3. "Ever After High. Krzywe Zwierciadło" - Shannon Hale</b> - Kaufland 9.99 zł - pierwszy tom zakupiłam w Biedronce na kiermaszu bodajże w listopadzie i poszczęściło mi się, że znalazłam drugą część w Kauflandzie. :)<br />
<br />
Wygrane w Konkursach przez mojego ukochanego:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI7_XyG6DzmnVxq5luZdOMhBJBTtbMhxWlgV-7vNb11avXqTVGw9gXSEDNAI-iKLLJ_Br-EA8XN67j7dks_7GY7vco9YbtjkdK-f9YMgmC2pkWrdXo-ECWgFJKwQGp3wThKEZvbIZIk3x4/s1600/wygrane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI7_XyG6DzmnVxq5luZdOMhBJBTtbMhxWlgV-7vNb11avXqTVGw9gXSEDNAI-iKLLJ_Br-EA8XN67j7dks_7GY7vco9YbtjkdK-f9YMgmC2pkWrdXo-ECWgFJKwQGp3wThKEZvbIZIk3x4/s640/wygrane.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wygrane.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
1.<b> "Kot, który spadł z nieba" - Takashi Hiraide<br />
2. "Złota godzina" - Sara Donati</b><br />
<br />
<b>Apropo książki "Scarlet":</b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsEJ40pU_WaLpqODG7-a1Dcacgrho07FHkPGVfrAI-LPp2htamhCzd_CBuscztsntEgRRrQbAuuEbtBTMSPLo3k2sltyWkqpPJxMgCdox_MnOF7cHsAfdHPTGFL8nhT9EargRpgO0Kise0/s1600/ksi%25C4%2585%25C5%25BCka+z+bransoletka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsEJ40pU_WaLpqODG7-a1Dcacgrho07FHkPGVfrAI-LPp2htamhCzd_CBuscztsntEgRRrQbAuuEbtBTMSPLo3k2sltyWkqpPJxMgCdox_MnOF7cHsAfdHPTGFL8nhT9EargRpgO0Kise0/s640/ksi%25C4%2585%25C5%25BCka+z+bransoletka.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Książka + zakładki i uroczy prezent.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Dostałam w gratisie dwie zakładeczki, które widać na zdjęciu oraz upominek w postaci bransoletki, bardzo ładnie zapakowana, jest ręcznie robiona. Jest mi niezmiernie miło z tego powodu i w związku z tym chciałabym żeby więcej osób wiedziało o tym. Na zdjęciu macie dane Pani Joanny, jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsUjT4RtZN0QWcPv5hdGmTAdsJYOceDHZlGyDbldCZNrAzobpkAKg7Q2iQZD2ESoHX3dE-t7THbiEPb28OoTl65XhXYrxfm6PNEbmMyG2NGlgJu9xXhOhu2eNm4KZFlvZ48oRvbs8owVI/s1600/reklama+bransoletki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsUjT4RtZN0QWcPv5hdGmTAdsJYOceDHZlGyDbldCZNrAzobpkAKg7Q2iQZD2ESoHX3dE-t7THbiEPb28OoTl65XhXYrxfm6PNEbmMyG2NGlgJu9xXhOhu2eNm4KZFlvZ48oRvbs8owVI/s640/reklama+bransoletki.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ręcznie robiona bransoletka. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>A tak prezentuje się cały (prawie)cały stosik:</b><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrgQ1TuKyoz_YJ1EL8c6C9j2PYl5fkaGx7zNEAZP_E20uKuCYaiorhyphenhyphenxIAX35uQaOgaUzjemWbvh-6RePaCmXFEClm4A5nRuBYTPIg_1DTgjiZArZMGENbsyveTBVSzESUQNoOZy_2RM4/s1600/efekt+ko%25C5%2584cowy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrgQ1TuKyoz_YJ1EL8c6C9j2PYl5fkaGx7zNEAZP_E20uKuCYaiorhyphenhyphenxIAX35uQaOgaUzjemWbvh-6RePaCmXFEClm4A5nRuBYTPIg_1DTgjiZArZMGENbsyveTBVSzESUQNoOZy_2RM4/s640/efekt+ko%25C5%2584cowy.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Efekt (prawie)końcowy.</td></tr>
</tbody></table>
Prawie cały, a to dlatego, że po prostu zapomniałam umieścić na zdjęciu dwóch książek, zorientowałam się po fakcie i nie chciało mi się układać drugi raz wieżyczki.<br />
<br />
W sumie 16 nowych skarbów.<br />
<br />
To tyle. Czytaliście coś z tego? Coś z Was ciekawi? Podzielcie się swoimi opiniami na ich temat.<br />
<br />
<span style="color: #351c75;"><b>Polubcie mój fanpage na facebooku (link u góry), będzie mi bardzo miło i doda mi to kopa do dalszego i lepszego działania. Niby nic takiego a da ogromną radość. </b></span><br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-20119730707964840192017-01-09T04:08:00.000-08:002017-01-09T04:18:32.713-08:00Dziewczyna z Summit Lake - Charlie Donlea.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTv9r0tGmXAgjB27AJ-cFQ5dWXlxzbctn58RMBzQu-MotndRMVw_oYxGYyIdTDFxDY_uDeqVmU_KYUNRHpiNNhJoVdeLukXUv4zZFFiY4MTyusA8DtVb3hm1Lf00QcP4jJqcc04hOLCSng/s1600/dziewczyna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTv9r0tGmXAgjB27AJ-cFQ5dWXlxzbctn58RMBzQu-MotndRMVw_oYxGYyIdTDFxDY_uDeqVmU_KYUNRHpiNNhJoVdeLukXUv4zZFFiY4MTyusA8DtVb3hm1Lf00QcP4jJqcc04hOLCSng/s400/dziewczyna.jpg" width="400" /></a></div>
<b>Tytuł: Dziewczyna z Summit Lake<br />
Tytuł oryginału: Summit Lake<br />
Autor: Charlie Donlea<br />
Seria: Mroczna strona<br />
Tłumaczenie: Anna Rogulska<br />
Wydawnictwo: Filia<br />
Rok wydania: 2016<br />
Liczba stron: 416<br />
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał<br />
Status: Moje - wygrana w konkursie.</b><br />
<br />
Rok 2017 ledwo się zaczął, mamy zaledwie 9 stycznia, a ja już przeczytałam 3 książki, w tym właśnie "Dziewczynę z Summit Lake" autorstwa Charlie Donlea. Książkę wygrałam w konkursie na Lubimy Czytać całkiem niedawno.<br />
Po przeczytaniu drugiego i trzeciego tomu o Charley Davidson jakoś tak nabrałam ochoty właśnie na jakiś kryminał i gdy tak spoglądałam na półki to w moje oczy rzuciła się właśnie ta w różnych odcieniach niebieskości i zieleni książka.<br />
Usiadłam na foteliku, wzięłam do ręki kryminalik i zaczęłam czytać, aż skończyłam i sama nawet nie wiem kiedy.<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;">Dalej czytasz na swoją odpowiedzialność, ostrzegam mogą być <b>SPOILERY !!!!! </b></span><br />
<br />
<a name='more'></a>Choć nie lubię spoilerować i staram się tego nie robić w swoich opiniach, tylko właśnie wyrazić jedynie wrażenia po książce, tutaj też nie zamierzam specjalnie tego robić, ale wolę ostrzec, bo to mimo wszystko kryminał, jakaś zagadka a to akurat bardzo delikatny rodzaj książek i łatwo coś chcący bądź nie napomknąć i wtedy cała radość z czytania idzie się walić. Więc ostrzegam.. jeśli przypadkiem zdradzę coś istotnego to nie miej do mnie pretensji, bo ja ostrzegałam.. mogłeś/aś dalej nie czytać.<br />
<br />
<b>Zagadka z Summit Lake:</b><br />
Tutaj mamy do czynienia ze zmarłą,młodą studentką i od tego zaczyna się książka. I jak wiadomo jest to morderstwo, ktoś ją zabił, ale kto? No właśnie, oczywiście nie powiem kto, ale tutaj jakoś specjalnie nie ma niespodzianki. Idzie się domyśleć, bo ta książka jest bardzo przewidywalna i jak na mój gust mało kryminalna. Dlaczego? otóż, jest ciało, jest małe, urocze miasteczko, plotkujący ludzie, dziennikarka, która próbuje rozwikłać zagadkę i policja. Policja, która..nic nie robi w tej sprawie. Na prawdę, to jak do tej pory, mój pierwszy kryminał, gdzie sprawą zajmuje się tylko dziennikarka a nie policja, choć teoretycznie jest powiedziane, że policja. I działanie dziennikarki tez daje wiele do myślenia, ale przynajmniej się starała i cokolwiek robiła w celu rozwikłania zagadki w przeciwieństwie do policji, która chyba ze dwa razy pojawia się w całej powieści. Oprócz oczywiście miejscowego komisarza, który pomaga dziennikarce, ale oficjalnie jest odsunięty od tematu. Mało dowodów a nie zaraz.. jest dużo dowodów np. DNA sprawcy, które jest sekretem nawet dla policji! Mało zapierającej dech w piersi akcji, lekki dreszczyk emocji. Do sedna sprawy dochodzi sam czytelnik, bo autor sam podaje rozwiązanie na tacy, to nie dziennikarka, nie policja a właśnie czytelnik szybciej dowiaduje się prawdy niż bohaterowie, a do końca książki zostało jeszcze ładnych dobrych stron i tylko człowiek się denerwuje i w końcu bum mają rozwiązaną zagadkę mimo, że większość czasu przesiedzieli na kaweczkach, kolacyjkach i śniadankach, a rozwiązanie mieli tuż przed nosem, ze dwa razy główna bohaterka gdzieś się włamała, raz zobaczyła miejsce zbrodni i już myślała, że wszystko wie lepiej od policji, bo policja w zasadzie nie wiedziała nic. W dodatku robiła to bardzo niezdarnie zostawiając wszędzie odciski palców, jakieś ślady obecności, a ponoć jest taka dobra w branży a za chwilę udowadnia swój brak profesjonalizmu. Wszystko takie niby wszystko tajemnicze. Mało zaskoczenia i więcej jest wątku obyczajowego niż kryminalnego, nie tylko ofiary, ale i dziennikarki. I samo życie ofiary też nie było jakieś ekscytujące ani ciekawe. To chyba najdziwniejszy i najmniej kryminalny kryminał z jakim się zetknęłam. Raczej książka niczego nie wnosi, ale można się dobrze bawić, bo rozrywkę zapewnia. Książka została po prostu napisana od tak sobie, takie mam przynajmniej odczucia. Niema tego efektu łał.<br />
<br />
<b>A jednak doczytałam do końca:</b><br />
Tak, doczytałam bo książka cholernie wciąga. Nie jest to rewelacyjna książka, nie jest ani dobra, nie jest też tragiczna, jest przeciętna. Ale czyta się dobrze, przyjemnie, płynnie. Tak mnie wciągnęło, że nie zauważyłam kiedy skończyłam czytać. Na serio, po prostu usiadłam i czytałam z wielką przyjemnością. Bo byłam ciekawa jak rozwiąże się ta sprawa, byłam ciekawa czy mnie czymś zaskoczy no i dlatego, że jest to dziwny kryminał. Czytałam lepsze kryminały, ale ten jest jakiś inny, wyjątkowy w swoim rodzaju i byłam po prostu ciekawa co dalej. Po skończeniu czuję taką lekką satysfakcje a z drugiej spore rozczarowanie. <br />
Nie nazwę tej książki gniotem, bo nim nie jest, ale może (ale nie musi) zawieść czytelnika. Dobrze się bawiłam, mimo iż liczyłam na jakieś chociaż drobne zaskoczenie.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>" Zero podejrzanych. Zero zamieszanych.<br />
Tylko dziewczyna - jednego dnia żywa,<br />
kolejnego już martwa."</i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 4/10</b><br />
<br />
To tyle na dzisiaj.<br />
Zapraszam na moją stronę na FB i na Lubimy Czytać - linki są z boku.<br />
Oraz na Instagram: <a href="https://www.instagram.com/elilaya/">Elilaya</a><br />
I Filmweb: <a href="http://www.filmweb.pl/user/Elilaya">Elilaya</a><br />
<br />
Dziękuję za uwagę<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania.:)<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-4813322060527481712017-01-06T12:44:00.003-08:002017-01-07T04:48:22.323-08:00 Darynda Jones - Seria o Charley Davidson.Jestem zdołowana, jestem smutna i mam kaca książkowego.<br />
A to wszystko przez tę niedobrą, złą i brzydką kostuchę, która skradła moje serducho. Tak ją pokochałam, że aż płaczę na samą myśl, że na następne części trochę poczekam. I jestem zawiedziona autorką, która stworzyła tę serię o prywatnej detektyw tym, że te tomy są takie krótkie i tak doskonałe!!! :(<br />
Idę się zabić albo zjeść pierniki, których nienawidzę.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOwAB_NhJhauuMnkjNpm2FfHd-LJL0CRXsPLczhjaq1sAMO8WArboXgRtRvGMWJBaJq3DO_z1SZqJSY81xoibNCMXc7O_JUzIrpxHvbv1zG4tDJ6uChdsgHHvoFgdSGgNi9MZmd3ZeCQSD/s1600/darynda+jones.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOwAB_NhJhauuMnkjNpm2FfHd-LJL0CRXsPLczhjaq1sAMO8WArboXgRtRvGMWJBaJq3DO_z1SZqJSY81xoibNCMXc7O_JUzIrpxHvbv1zG4tDJ6uChdsgHHvoFgdSGgNi9MZmd3ZeCQSD/s400/darynda+jones.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A to sprawca tego zamieszania.</td></tr>
</tbody></table>
<b><br />
Tytuły: <br />
Tom I: Pierwszy grób po prawej<br />
Tom II: Drugi grób po lewej<br />
Tom III: Trzeci Grób na wprost.<br />
Autor: Darynda Jones<br />
Wydawnictwo: Papierowy księżyc</b><br />
<b>Status: Moje!! </b><br />
<br />
<a name='more'></a>A nad czym tak smęcę teraz? Zdjęcie powyżej przedstawia serię o prywatnej detektyw, która jest przy okazji kostuchą - Charley Davidson. Dosłownie dzisiaj (6 stycznia 2017) skończyłam czytać trzeci tom i jestem po prostu w rozpaczy. Całą serię czytałam dosłownie z otwartą buzią, z której czasami pociekła ślina, z wypiekami na twarzy, aż mi gorąco było i z emocjami takimi, że myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi. Nie mogłam się oderwać od książki, a gdy musiałam robiłam to z wielkim żalem i tęsknotą za Charley, Reyesem, Cookie i wszystkimi bohaterami, bo polubiłam ich wszystkich. Duchy jak zawsze wymiatają.<br />
Sądziłam, że dalsze tomy będą gorsze od pierwszego, bo tak niestety często bywa, ale nieee, oj nie, tym razem to im dalej tym coraz lepiej. Pierwszy tom to w sumie wprowadzenie do świata kostuchy, zapoznanie się z nią a dalej to już akcja nabiera tempa, humoru coraz więcej i ciętych ripost bohaterów, szczególnie głównej bohaterki. Naprawdę, istny rozweselacz - chyba mojej teściowej podrzucę na poprawę humoru. W kończąc trzeci tom myślałam, że dostanę zawału i niemal się poryczałam, że to już koniec (na razie), a co będzie ze mną jak już seria skończy się definitywnie? ja chyba tego nie przeżyję... <br />
Nie mogę się doczekać dalszych tomów.<br />
Przepraszam, że tak chaotycznie dzisiaj piszę (w sumie nie tylko dzisiaj), ale jeszcze nie wyszłam z tego świata, ciągle analizuję w głowie wszystko co się tam działo i aaaaaah!! nosi mnie!<br />
<br />
<br />
<b>Charley Davidson:</b><br />
Trafia na moją listę ulubionych nie tylko bohaterek ale i bohaterów literackich ogólnie. Jest świetna w tym co robi, ma w zanadrzu cięte riposty na zawołanie i ciągle wpakowuje się w tarapaty. Jest niezwykła, piękna i chyba w moim wieku. Taka rasowa, taka ludzka, z ludzkimi uczuciami, odruchami i wadami, taka prawdziwa pomimo swojej niezwykłości. Jest zadziorna, zaradna, potrafi się poświęcać. Pewna siebie, ale bez przesady, bez udawanej skromności, zna swoją wartość. Idzie w zaparte, jest odważna i pewnie stąpa po ziemi, nie daje sobie w kaszę dmuchać. I czuję jakby była moją najlepszą przyjaciółką, najlepszą jaką kiedykolwiek miałam mimo, że nie istnieje. Kocham ją i podziwiam. Autorka wykreowała naprawdę świetną postać.<br />
<br />
<b>Reyes:</b><br />
Seksowny, seksowny, idealny, może zbyt idealny, ale to wcale a wcale nie przeszkadza. Niestety nie mogę na jego temat nic więcej powiedzieć, ponieważ nie chcę spoilerować. Ale to, że jest idealny w tym przypadku wcale nie przeszkadza, na prawdę.<br />
Zazwyczaj się psioczy na bohaterów, że najczęściej są zbyt idealni, zbyt słodcy i sprawiają wrażenie jakby byli puści w środku, papierowi i tempi. Tutaj tak nie jest. Nie wkurza to.<br />
<br />
<b>Cookie:</b><br />
Najlepsza przyjaciółka Charley jak i jej sąsiadka i pomocnica. Tworzą razem idealną parę, one razem po prostu rządzą. I cieszę się, że sprawy prowadzą dwie kobiety a nie tak jak zazwyczaj bywa w kryminałach, że albo dwóch facetów, albo facet i kobieta.<br />
<br />
<b>Reszta postaci:</b><br />
Nie chcę wymieniać i opisywać wszystkich bohaterów, ale lubię ich wszystkich. Tworzą razem zgrany zespół, pasują do siebie i każdy z nich coś do powieści wnosi. I wszyscy sprawiają wrażenie właśnie takich ludzkich, normalnych z zaletami i wadami.<br />
<br />
I pomimo, że powieść może się wydawać nieco przewidywalna, bo w sumie jest, wiadomo przecież, że każdą sprawę nasza detektyw rozwiąże, jednak tutaj nie chodzi oto by czytać po to żeby sprawdzić CZY rozwiąże, ale po to żeby wiedzieć w JAKI sposób to zrobi plus dla wątków pobocznych i zwrotów akcji. Czyta się dla rozrywki, dla humoru, dla samej Charley, duchów i reszty postaci. <br />
Dodam jeszcze, że w książce są wątki erotyczne, najwięcej chyba jest w tomie pierwszym im dalej tym jest ich coraz mniej, ale są. Nie wiem jak to będzie w dalszych tomach. Jednak zaznaczam, że nie są one nazbyt wulgarne czy nachalne albo niesmaczne. Nie, są subtelne, smaczne i cóż.. podniecające. :)<br />
<br />
<b>Jedyny zarzut:</b><br />
Mam pewien zarzut do wydawnictwa. Otóż w książce są liczne literówki, a w trzecim tomie to już chyba na każdej stronie się zdarzyło, jakby na szybcika przetłumaczone i bez korekty dane do druku albo po prostu ten kto to sprawdzał zrobił to byle jak. Chyba, że mam akurat wadliwe egzemplarze.<br />
<br />
Ah, nie wiem co jeszcze dodać, więc kończę już.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>" <span class="font-italic">Za kostuchy można dać się zabić."</span></i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 10/10</b><br />
<br />
Pozdrawiam i zapraszam do polubienia mojego Fanpejdża na Facebooku - link u góry.<br />
<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-51975666879101252632017-01-05T10:32:00.001-08:002017-01-05T10:39:05.819-08:00Top 10 filmów, które obejrzałam w 2016 roku.Część<br />
Długo się zastanawiałam czy to zrobić czy nie, ale jednak doszłam do wniosku, że w sumie czemu nie i tak oto zaprezentuję Wam moje top 10 filmów, które po raz pierwszy obejrzałam w 2016 roku. Całą moją filmotekę możecie zobaczyć na moim profilu na filmwebie: <a href="http://www.filmweb.pl/user/Elilaya">Elilaya</a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvDOJ58bOhaE1PIHnrVLjZ74jr4mAWLnf2DdF8gOwKTZlZ-V07g_nq3qgaq7yajRKinWo-qHXeWGkW4E70-mQ9AEJsSHvu17Dk5zMjaHSRbqP_Kg9sgAC_2NPEm_QGImQxN8ELBR8sjF0/s1600/top10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvDOJ58bOhaE1PIHnrVLjZ74jr4mAWLnf2DdF8gOwKTZlZ-V07g_nq3qgaq7yajRKinWo-qHXeWGkW4E70-mQ9AEJsSHvu17Dk5zMjaHSRbqP_Kg9sgAC_2NPEm_QGImQxN8ELBR8sjF0/s400/top10.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>Ok, no to tak prezentuje się moja lista:</b><br />
<br />
<b>1. Zwierzogród</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSKDDZhuQ6Ub5MSfiP9p1fat6iY6_dzEMfLMhsBqWiNkeFjwHZ7A1gqXh6TGl9zNrRBvOW59727hbVmHY5-ZuDO537RSyvYHP7yz2zcuCAXu7uT1eDu26PHVwrTz3FFH4569IrxnyLsYol/s1600/zwierzogr%25C3%25B3d.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSKDDZhuQ6Ub5MSfiP9p1fat6iY6_dzEMfLMhsBqWiNkeFjwHZ7A1gqXh6TGl9zNrRBvOW59727hbVmHY5-ZuDO537RSyvYHP7yz2zcuCAXu7uT1eDu26PHVwrTz3FFH4569IrxnyLsYol/s320/zwierzogr%25C3%25B3d.jpg" width="224" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Zootopia<br />
Reżyseria: Byron Howard, Rich Moore<br />
Scenariusz: Jared Bush, Phil Johnston <br />
Gatunek: Animacja, Komedia, Przygodowy<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 19 lutego 2016 (Polska), 10 lutego 2016 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Pokazuje, że wszyscy jesteśmy równi i pozory potrafią mylić. Nie należy się poddawać, trzeba spełniać marzenia i nie dawać się zwieść stereotypom. Zabawna bajka z morałem. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>2. Kung Fu Panda 3</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXv2fU-XfaNMCimiYW5Y4GVU_zaq-8kc221wCvvqPObqRAMIHcNaYj2kwyJeRBT1lM5H3gTpAA5Px7UAOfUh7lUCSZhBw7zTX7H-pKtbWMRlfAVIP5q8jOQbVIEmB253UBbSdmpp1asyqp/s1600/kung+fu+pabnda.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXv2fU-XfaNMCimiYW5Y4GVU_zaq-8kc221wCvvqPObqRAMIHcNaYj2kwyJeRBT1lM5H3gTpAA5Px7UAOfUh7lUCSZhBw7zTX7H-pKtbWMRlfAVIP5q8jOQbVIEmB253UBbSdmpp1asyqp/s320/kung+fu+pabnda.jpg" width="221" /></a></div>
<b>Reżyseria: Jennifer Yuh, Alessandro Carloni<br />
Scenariusz: Jonathan Aibel, Glenn Berger<br />
Gatunek: Animacja, Familijny, Komedia, Przygodowy<br />
Produkcja: Chiny, USA<br />
Premiera: 1 kwietnia 2016 (Polska), 16 stycznia 2016 (świat)</b><br />
<b><br />
</b><br />
<b>Krótko: Bo tyyyyyyle słodkich pand! Zabawny film. Po prostu lubię sztuki walki, lubię bajki i animacje, lubię się śmiać i kocham pandy... więc to połączenie jest dla mnie idealne.</b><br />
<b>Chociaż i tak najbardziej lubię Żurawia.<br />
</b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>3. Gdzie jest Dory:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGUmsmXhWkFG96YJdm127uRwQUihiRvP2OUT5SG7cfrVxQmWTKknxKsMxdk5-pLwNppFMcmjK_f5s2DVfoiHsyWslzZmc8Al2GNHzMpGQTGmZTkk5pvYwhWBXI3KQhRvBZ6bbSZeqZha35/s1600/dory.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGUmsmXhWkFG96YJdm127uRwQUihiRvP2OUT5SG7cfrVxQmWTKknxKsMxdk5-pLwNppFMcmjK_f5s2DVfoiHsyWslzZmc8Al2GNHzMpGQTGmZTkk5pvYwhWBXI3KQhRvBZ6bbSZeqZha35/s320/dory.jpg" width="222" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Finding Dory<br />
Reżyseria: Andrew Stanton<br />
Scenariusz: Andrew Stanton<br />
Gatunek: Animacja, Familijny, Komedia, Przygodowy<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 17 czerwca 2016 (Polska), 8 czerwca 2016 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Wzbraniałam się przed obejrzeniem tego filmu,ponieważ "Gdzie jest Nemo?" aż tak mi się nie spodobało, lubię ten film, ale nie aż tak żeby chcieć go oglądać na okrągło. A "Gdzie jest Dory" to duże zaskoczenie, sto razy lepsze od Nema. Można poznać dokładnie morski świat. I ten Gerald.. kto oglądał ten wie o co chodzi.</b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
4. Na równi <b>X-Men: Przeszłość, która nadejdzie</b> oraz <b>X-Men: Apocalypse</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXi5anKJyxHjif-ftbau-xq4vhdserEs9CbhztI460_hzk2nwMJymHeIgSTGwwhA_fy2Og83dLvLhrvC95HqL_4sRrxwdlUScdr8kzgPhAq8yTaP5iebKQKKCiT5CMPcbsX8lBTDV2hheR/s1600/x-men+2014.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXi5anKJyxHjif-ftbau-xq4vhdserEs9CbhztI460_hzk2nwMJymHeIgSTGwwhA_fy2Og83dLvLhrvC95HqL_4sRrxwdlUScdr8kzgPhAq8yTaP5iebKQKKCiT5CMPcbsX8lBTDV2hheR/s320/x-men+2014.jpg" width="220" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: X-Men: Days of Future Past<br />
Reżyseria: Bryan Singer<br />
Scenariusz: Simon Kinberg<br />
Gatunek: Akcja, Sci-Fi<br />
Produkcja: USA, Wielka Brytania<br />
Premiera: 23 maja 2014 (Polska), 10 maja 2014 (świat) </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLTaZV0bBWMoPXqlA_gcYHVPzHdp_ffHd_RK1qk_Gryu6gpndW5URCGyUIhESfPJucR6Owmv-AKfxNbsQwFUBNGnKlXh1IkCKR3_7fnHA5h9oAT-4ULk-FTn0e1ig9hvqfSUrDlttWGTxr/s1600/xmen+2016.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLTaZV0bBWMoPXqlA_gcYHVPzHdp_ffHd_RK1qk_Gryu6gpndW5URCGyUIhESfPJucR6Owmv-AKfxNbsQwFUBNGnKlXh1IkCKR3_7fnHA5h9oAT-4ULk-FTn0e1ig9hvqfSUrDlttWGTxr/s320/xmen+2016.jpg" width="216" /></a></div>
<b>Reżyseria: Bryan Singer<br />
Scenariusz: Simon Kinberg<br />
Gatunek: Akcja, Sci-Fi<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 20 maja 2016 (Polska) 9 maja 2016 (świat) </b><br />
<br />
<br />
<br />
<b>Krótko: Mam słabość do X-Menów. Uwielbiam superbohaterów, ale X-Menów najbardziej. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>5. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbe4QERwSbmE9sGH1WG3IPcCSvk4VmrvSpTp2yIfYnMe_WpO7VqFrszhojVdJIepuS0ozqyHEo2KmvcAg99K6aHvsAFEhncuVw-CjtBNVSb2aCjXctYgwyOcJLcjrGgA9iet73rfLOtC1S/s1600/Fantastyczne_zwierz%25C4%2599ta_i_jak_je_znale%25C5%25BA%25C4%2587.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbe4QERwSbmE9sGH1WG3IPcCSvk4VmrvSpTp2yIfYnMe_WpO7VqFrszhojVdJIepuS0ozqyHEo2KmvcAg99K6aHvsAFEhncuVw-CjtBNVSb2aCjXctYgwyOcJLcjrGgA9iet73rfLOtC1S/s320/Fantastyczne_zwierz%25C4%2599ta_i_jak_je_znale%25C5%25BA%25C4%2587.jpg" width="216" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Fantastic Beasts and Where to Find Them<br />
Reżyseria: David Yates<br />
Scenariusz: J.K. Rowling<br />
Gatunek: Familijny, Fantasy, Przygodowy<br />
Produkcja: USA, Wielka Brytania<br />
Premiera: 18 listopada 2016 (Polska), 8 listopada 2016 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Bo kocham zwierzęta i kocham magię, uwielbiam Harrego Pottera i Rowling. </b><b>Newt Scamander skradł moje serce zarówno postać jak i aktor, który wcielił się w tę rolę. Wiem, że wielu ludzi psioczy na ten film, ale ja mam to gdzieś. Mnie się podobało i się tego nie wstydzę. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>6. Siedem Dusz</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaFR6NgH4sPPCrssrb1MQt8638jp-R2xjkSGqrU39yrxK_OEDKyyo92IrIpAziyOe27Hh4d0wGjwdOQyOpC9sa862sow2So8eOA_ugRWdG45mvWfaZ8h8ctjMBl-Fkzo2K2f_yp4Ibz4M_/s1600/siedem+dusz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaFR6NgH4sPPCrssrb1MQt8638jp-R2xjkSGqrU39yrxK_OEDKyyo92IrIpAziyOe27Hh4d0wGjwdOQyOpC9sa862sow2So8eOA_ugRWdG45mvWfaZ8h8ctjMBl-Fkzo2K2f_yp4Ibz4M_/s320/siedem+dusz.jpg" width="220" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Seven Pounds<br />
Reżyseria: Gabriele Muccino<br />
Scenariusz: Grant Nieporte<br />
Gatunek: Dramat<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 13 marca 2009 (Polska), 19 grudnia 2008 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Bardzo poruszający film, ryczałam. Trochę zrył mi banię, za bardzo go przeżywałam.</b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>7. Bociany</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMvuL2MRqTuGpPcKm7w2LV3K52ltwludhhcmjW5HgyPQ5SxUnZ18dNz_Q8WT_i1ohFfOhHCo_ihgxAM9ABenBdbssIn6NUIDAroV1xeivroasBESustjiHZyU4oIuPVsSjzu7iXd9xBa7N/s1600/bociany.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMvuL2MRqTuGpPcKm7w2LV3K52ltwludhhcmjW5HgyPQ5SxUnZ18dNz_Q8WT_i1ohFfOhHCo_ihgxAM9ABenBdbssIn6NUIDAroV1xeivroasBESustjiHZyU4oIuPVsSjzu7iXd9xBa7N/s320/bociany.jpg" width="215" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Storks<br />
Reżyseria: Nicholas Stoller, Doug Sweetland<br />
Scenariusz: Nicholas Stoller<br />
Gatunek: Animacja, Komedia<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 14 października 2016 (Polska), 22 września 2016 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Fajna bajka, ale nie oszukujmy się, to wilki i bobas są największymi bohaterami tej animacji. Niemniej jednak uwielbiam. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>8. Praktykant</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-dPj-AJ6k238G9PtSAe3hTLO_El4rJ3g2NmniuKMmq05eWHpKYmH0gtE51NBndZ-qvVCEwM-2zo1dBZZ6rEFmlU8ZzGoZBzM8lpC3AXivRyep0W-fVRsyzFtn4Dm3tihsZk0sQHpYSem9/s1600/praktykant.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-dPj-AJ6k238G9PtSAe3hTLO_El4rJ3g2NmniuKMmq05eWHpKYmH0gtE51NBndZ-qvVCEwM-2zo1dBZZ6rEFmlU8ZzGoZBzM8lpC3AXivRyep0W-fVRsyzFtn4Dm3tihsZk0sQHpYSem9/s320/praktykant.jpg" width="222" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: The Intern<br />
Reżyseria: Nancy Meyers<br />
Scenariusz: Nancy Meyers<br />
Gatunek: Komedia<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 2 października 2015 (Polska), 21 września 2015 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Grzeczny, sympatyczny film z sympatycznymi postaciami. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>9. Dobry Dinozaur</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrk78sFr_e1otLnSpljKAlMoi8odytrqssG2e1DLQs5zRT4XvzanqFA2iqtsyzLX3ROKwkfrTGYicWCLeqTplBQQh-cIe-9XNOZaZCO2Z_Qw9gGxHeMu-nxo9qkWnLaiOejkjSHWv-JLqJ/s1600/dobry+dinozaur.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrk78sFr_e1otLnSpljKAlMoi8odytrqssG2e1DLQs5zRT4XvzanqFA2iqtsyzLX3ROKwkfrTGYicWCLeqTplBQQh-cIe-9XNOZaZCO2Z_Qw9gGxHeMu-nxo9qkWnLaiOejkjSHWv-JLqJ/s320/dobry+dinozaur.jpg" width="221" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: The Good Dinosaur<br />
Reżyseria: Peter Sohn<br />
Scenariusz: Meg LeFauve<br />
Gatunek: Animacja, Familijny, Komedia<br />
Produkcja: USA<br />
Premiera: 27 listopada 2015 (Polska), 14 listopada 2015 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Wzruszająca bajka o szukaniu domu. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>10. Interstellar</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSNxFnauazliRFcWmy6GmQpmZDSHoaxiR0fB-S7NK-Wew_IL0-Et-_PUKKXJUtH4el8BJh1_ODNUGYSffjzaB1xbuk4fS3wyIpNznJPH3UnZCdrgy4ChyphenhyphenDArWtkhBXn7ztuH2ZaBNuCaAf/s1600/interstellar.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSNxFnauazliRFcWmy6GmQpmZDSHoaxiR0fB-S7NK-Wew_IL0-Et-_PUKKXJUtH4el8BJh1_ODNUGYSffjzaB1xbuk4fS3wyIpNznJPH3UnZCdrgy4ChyphenhyphenDArWtkhBXn7ztuH2ZaBNuCaAf/s320/interstellar.jpg" width="168" /></a></div>
<b>Reżyseria: Christopher Nolan<br />
Scenariusz: Christopher Nolan, Jonathan Nolan<br />
Gatunek: Sci-Fi<br />
Produkcja: Kanada, USA, Wielka Brytania<br />
Premiera: 7 listopada 2014 (Polska), 26 października 2014 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Bo rzecz się dzieje w kosmosie. </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b><i> Bonus:</i><br />
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxG-CY3zXsAWbuF0341n6zgWDQKBZGLzB-MmgED4eCdDfJgXEa5cGuYrLCyP-chdS5aZhIN7hbONQXND39HWjtC-or_HOBxPNMbGjOC2kaT2lgxUTqTuRfWwogxL3Ze9N2K8vXj6Fw3lZZ/s1600/k.america.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxG-CY3zXsAWbuF0341n6zgWDQKBZGLzB-MmgED4eCdDfJgXEa5cGuYrLCyP-chdS5aZhIN7hbONQXND39HWjtC-or_HOBxPNMbGjOC2kaT2lgxUTqTuRfWwogxL3Ze9N2K8vXj6Fw3lZZ/s320/k.america.jpg" width="216" /></a></div>
<b>Tytuł oryginalny: Captain America: Civil War<br />
reżyseria: Anthony Russo, Joe Russo<br />
scenariusz: Christopher Markus, Stephen McFeely<br />
gatunek: Akcja, Sci-Fi<br />
produkcja: Niemcy, USA<br />
premiera: 6 maja 2016 (Polska), 12 kwietnia 2016 (świat) </b><br />
<br />
<b>Krótko: Nie lubię Kapitana Ameryki, pedzio z niego. Film też mnie nie porwał, bo w sumie się tylko naparzają i sami chyba nie wiedzieli po co. Jednak lubię ten film z jednego powodu.. no dobra, z dwóch: Bo pojawiło się więcej superbohaterów a dwa.. bo jest tam Iron Man.</b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Chcecie zobaczyć co jeszcze obejrzałam w 2016 roku? to zapraszam na Filmweb, link podałam wyżej we wstępie. </b><br />
<b>Tak prezentuje się moje top10 filmów, które obejrzałam w ubiegłym roku. Większość to produkcje właśnie z 2016 i animacje (bo jak już wspominałam wiele razy, uwielbiam bajki i baśnie i komedie). Brak polskich filmów - bo nie lubię, chociaż żal mi polskich aktorów, że muszą grać w takich badziewiach i marnują swój talent, ale mniejsza oto.</b><br />
<br />
<b>To tyle na dzisiaj. Napracowałam się przy tym poście więc idę odpoczywać. Zagram w LoL'a czy coś. :)</b><br />
<br />
<b>Pozdrawiam</b><br />
<b>Ania :) </b>Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-85163560198848237252017-01-01T11:20:00.002-08:002017-01-01T11:51:53.597-08:00Krótkie podsumowanie 2016 roku i wejście w 2017.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi55UMcnrGDW9bNZIqkvQpXAkFAB8K7nWwtFspqspLEKfcTCEvEcP06nPXTfqGF-SWYkyDQ_VmnMicUIZOfBFeRLcmH91K5bQ8cwhUpJMlL7iXChdLbvX-Cx4Y-7vlbQn7e0T4CLTZK42ZZ/s1600/2017-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi55UMcnrGDW9bNZIqkvQpXAkFAB8K7nWwtFspqspLEKfcTCEvEcP06nPXTfqGF-SWYkyDQ_VmnMicUIZOfBFeRLcmH91K5bQ8cwhUpJMlL7iXChdLbvX-Cx4Y-7vlbQn7e0T4CLTZK42ZZ/s640/2017-1.jpg" width="640" height="401" /></a></div><br />
Cześć:)<br />
Nie pisałam przez cały grudzień dlatego, że chciałam spędzić go z dala od blogowania. Już i tak ten rok zmarnowałam pod tym względem więc uznałam, że na sam koniec nie będę niczego nowego umieszczać na blogu, niech się ten rok skończy i definitywnie zamknie a to co mam do zaoferowania na swoim blogu zostawię to na nowy rok, który dzisiaj ma swój pierwszy dzień.<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Pora zamknąć rozdział:</b><br />
W 2016 roku działo się dużo w moim życiu. Dużo książek przeczytałam, około 60 i mogę swój rok czytelniczy zaliczyć do udanych zarówno liczbowo jak i jakościowo.<br />
Rok zaczęłam od książki historycznej "Dzieci Aleksandrii"- Francoise Chabdernaga a skończyłam na "Opowieści Wigilijnej o wampirach" - Sarah Gray. W tym roku przeczytałam dużo książek mniej popularnych, dużo polskich autorów i jedną mangę. Wszystkie książki, które przeczytałam są moją własnością. Bibliotekę odwiedziłam kilka razy wypożyczając książki dla mojej teściowej. <br />
Były oczywiście książki słabsze jak i te bardzo dobre, ale tragiczne mi się raczej nie trafiły.<br />
Co zaliczam do tych najlepszych minionego roku?<br />
Oto moje top 10 najlepszych, kolejność jest przypadkowa:<br />
<br />
<b>1. Saga Wiedźmin - Andrzej Sapkowski</b><br />
<b>2. Królowie Przeklęci - Maurice Druon</b><br />
<b>3. seria Z mgły zrodzony - Sandersona</b><br />
<b>4. Nefertiti - Michelle Moran</b><br />
<b>5. Heretycka Królowa - Michelle Moran</b><br />
<b>6. Madame Tussaud - Michelle Moran</b><br />
<b>7. Portret Doriana Graya - Oscar Wilde</b><br />
<b>8. Mroczna Połowa - Stephen King</b><br />
<b>9. Opowieści o Vimce - Alexandra Pavelkova</b><br />
<b>10. Pożeracz snów - Betina Belitz</b><br />
<br />
Co jeszcze w tym roku się działo? Byłam na stażu we Włoszech, zwiedziłam Riccione, Rzym,Watykan, San Marino i Mirabilandię. Poznałam język włoski, kulturę Włoch. Ogólnie, pomimo że ten rok był dość przykry i dziwny, to przeżyłam wspaniałe chwile. Miałam 3-miesięczną przerwę od czytania i trochę dłuższą przerwę od blogowania. Tak czasami bywa.<br />
Zdobyłam również kolejną złotą rangę w grze League of Legends, zostałam prawie mistrzem (hahaha, cóż za skromność) w karciance HearthStone. Obejrzałam dużo dobrych filmów, możliwe że zrobię osobną topkę, podobnie jak rok temu, ale nie obiecuję. Przeżyłam trzęsienie ziemi i powódź we Włoszech. Moja domowa biblioteczka się wzbogaciła o parę nowych i używanych skarbów. Złapałam kilka pokemonów. Kupiłam sobie kilka fajnych rzeczy. I jadłam dobre rzeczy, nie wszystkie zdrowe, ale smaczne. Nie wiem co jeszcze, dużo się działo. Zdrowie mi dopisywało, nie miałam nawet kataru.I raczej częściej miałam dobry humor niż zły, ale chyba ciut się rozleniwiłam. :)<br />
Święta udane, Sylwester udany. :)<br />
<br />
<b>A co w 2017?</b><br />
Powiem krótko, czas pokaże. Ja niczego nie planuję, jestem pewna tylko tego, że będę czytać tyle na ile pozwoli mi czas, zdrowie i chęci. Mam poza książkami inne hobby i zainteresowania i im również poświęcę swój czas. Będę częściej pisać, testować i powoli wprowadzać zmiany na moim blogu,o których wspominałam już wcześniej.<br />
<br />
To tyle na dzisiaj.<br />
Życzę wszystkim udanego i szczęśliwego Nowego Roku :)<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />
Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-59002160644151985992016-12-01T10:10:00.001-08:002016-12-01T10:50:01.564-08:00Podsumowanie czytelniczej jesieni.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpOMXINpYRqgX7-8vMvAwE_SV4fXFlUP1_04pwqy-VpvRa0a7gX9U5KUci3RO4JF5ijbDlVHocUmWFW58nyZ3dxXswoDLHPL0Fv2iUcw995vAVI64nssANL7iEBQiiQoW3MDwtuBW0E7Hz/s1600/ksiazki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpOMXINpYRqgX7-8vMvAwE_SV4fXFlUP1_04pwqy-VpvRa0a7gX9U5KUci3RO4JF5ijbDlVHocUmWFW58nyZ3dxXswoDLHPL0Fv2iUcw995vAVI64nssANL7iEBQiiQoW3MDwtuBW0E7Hz/s640/ksiazki.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Czas na podsumowanie czytelnicze jesieni.<br />
Jesteście ciekawi ile i co przeczytałam tej deszczowej, ciepło-chłodnej i pięknej jesieni? To zapraszam na podsumowanie września, października i listopada.<br />
<br />
<a name='more'></a>Po powrocie z Włoch od razu rzuciłam się na swoje książeczki i czytałam, czytałam, czytałam wolno, delektowałam się moimi wytęsknionymi książki. Jesienny maraton zaczęłam od "Madame Tussaud" Michelle Moran, a skończyłam na "Połowa Nocy" Izabeli Szolc.<br />
Ile przeczytałam? Przeczytałam dużo, mogłabym więcej, ale przeczytałam tyle ile przeczytałam i to mnie satysfakcjonuje.<br />
Lubię poziomki, truskawki a nawet i maliny. Co jeszcze przeczytałam? Całą sagę o "Wiedźminie" Andrzeja Sapkowskiego. "Harrego Pottera i przeklęte dziecko", "Szklany Tron" Sarah J. Maas, "August Nacht" Joanny Pypłacz, "Tożsamość anioła" Lidia Helena Zelman, "księga potworów" Michał Rusinek, "Z mgły zrodzony" oraz "Studnia wstąpienia" Sandersona, trzeci tom jeszcze przede mną. "Portret Doriana Graya" Oscar Wilde, Kilka opowiadań Poego ze zbioru "Opowieści miłosne, śmiertelne i tajemnicze", oraz jedno opowiadanie z "W ciemnym zwierciadle" Joseph Sheridan Le Fanu. Razem tego wyjdzie 18 książek i kilka opowiadań.<br />
Dodatkowo przybyło kilka książek do mojej kolekcji, które prezentowałam na blogu. Powróciłam do blogowania i zmieniłam jego tematykę i nieco styl, ale nadal uważam, że agrest jest bardzo smaczny. Ja wiem, że i tak więcej postów pojawiło się związanych z książkami, ale tak po prostu wyszło. Niedługo pojawi się więcej różnorodności, po prostu czekałam na odpowiedni moment, musiałam się zebrać i skupić na tym co chcę napisać i przedstawić. Kocham Was i czyńcie dobro. Zło piękności szkodzi, w każdym możliwym tego słowa znaczeniu.<br />
<br />
To tyle na dziś.<br />
Nie zapomnijcie zaglądać na FB i polubieniu strony, a także zapraszam na Instagram i Lubimy Czytać.<br />
Oraz polecam Wam bloga mojego narzeczonego, tutaj link: <span style="color: #990000;"><b><a href="http://growdownps.blogspot.com/">Grow Down.</a></b></span><br />
<br />
Pozdrawiam,<br />
Ania. :)Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-9230503366064356902016-11-29T08:18:00.005-08:002016-11-29T08:18:43.790-08:00Kolejne zdobycze książkowe.Cześć!<br />
Dziś kolejny post z tych, gdzie chwalę się fajnymi (dla mnie ) zdobyczami książkowymi.W tym miesiącu wzbogaciłam (znowu) swoją biblioteczkę o kilka tytułów, w większości są to nowości. Wszystko nowiutkie i tym razem brak używanych książek. Co tym razem udało mi się złowić?<br />
Aż 8 skarbów. Z czego tylko 3 kupiłam i to w biedronce na kiermaszu, a reszta to wygrane w różnych konkursach, tak.. w tym miesiącu nam (bo to nie tylko moja zasługa, ale też mojego ukochanego) się wyjątkowo poszczęściło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKyO2osMrKoISf1dX_XXTVtbSx5O1qFyT53T3_AnqQPYKKVoODFU0BuFBCyBN-2CBW6_ZlbrEI64pWu7T82t_tAvFitonkfJRp6BUCWwGSOkRhdEALihanRVPm6oQrei8YHSH45xMFkokz/s1600/stosik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKyO2osMrKoISf1dX_XXTVtbSx5O1qFyT53T3_AnqQPYKKVoODFU0BuFBCyBN-2CBW6_ZlbrEI64pWu7T82t_tAvFitonkfJRp6BUCWwGSOkRhdEALihanRVPm6oQrei8YHSH45xMFkokz/s640/stosik.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><b>A oto tytuły, jedziemy od tych, które zakupiłam czyli od dołu:</b><br />
<br />
<b>1. "Lata chude, lata tłuste" - Gok Wan</b> - Za 9.99 zł w biedronce.<br />
<b>2. "Harry Potter i przeklęte dziecko"</b> - z biedronki, kupiona w dniu premiery. Na LC już się chwaliłam. Książka przeczytana w 3 godziny.<br />
<b>3. "Za progiem grobu" - Andrzej Ziemiański</b> - też z biedronki za 9.99 zł.<br />
<br />
<b>Wygrane w konkursach:</b><br />
<br />
<b>4. "Ballada o przestępcach" - Marcin Hybel</b> - wygrana na kanale Anity z Book Reviews. Dziękuję raz jeszcze.<br />
<b>5. "Dziewczyna z Summit Lake" - Charlie Donlea</b> - wygrałam na LC<br />
<b>6. "Rewers"</b> - zbiór opowiadań kryminalnych polskich autorów m.in. Joanna Jodełka, Remigiusz Mróz, Robert Małecki. - Mój kochany ją wygrał.<br />
<b>7. "Dziewczyna do wszystkiego" - Charlotte Roche</b> - wygrana na LC<br />
<b>8. "Księga potworów" - Michał Rusinek</b> - również mój kochany ją wygrał, do tego były załączone kartki z gratulacjami od wydawnictwa, które widać na zdjęciu. Bardzo miły gest. Książka już przeczytana, niebawem pojawi się jej opinia na moim blogu i swoją drogą polecam ją na prezent dla dzieci pod choinkę.<br />
<br />
Tak prezentuje się mój stosik. Jestem bardzo zadowolona i dumna z posiadania takich (chyba dobrych) lektur. Z resztą darowanemu arbuzowi nie zagląda się w pestki. Uwielbiam pić herbatę i jeść ciastka. Gorzka herbata dobrze smakuje ze słodkimi deserami.<br />
<br />
To wszystko na dziś. <br />
Jutro też walnę posta z podsumowaniem jesieni, ale to jak nie zapomnę. <br />
<br />
A tymczasem czasem.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania :)<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-58561146799201221842016-11-22T02:19:00.002-08:002016-11-22T02:19:42.606-08:00Lidia Helena Zelman - Tożsamość Anioła. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Ev8w-LAlP7bnUhiitZui0vVUps1ksS2Hze4cbh0mtOBPYPi72FJKRsoSOy8T3G58P6OKb-9d3S2paSs4xz6-6BjXFxnh9Wjfwd7YGecGhMc-v_e48-omfzdZD4SnXzcrHNlsMc7V0zdO/s1600/to%25C5%25BCsamo%25C5%259B%25C4%2587+anio%25C5%2582a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Ev8w-LAlP7bnUhiitZui0vVUps1ksS2Hze4cbh0mtOBPYPi72FJKRsoSOy8T3G58P6OKb-9d3S2paSs4xz6-6BjXFxnh9Wjfwd7YGecGhMc-v_e48-omfzdZD4SnXzcrHNlsMc7V0zdO/s400/to%25C5%25BCsamo%25C5%259B%25C4%2587+anio%25C5%2582a.jpg" width="300" /></a></div>
<b>Tytuł: Tożsamość Anioła<br />
Autor: Lidia Helena Zelman<br />
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia<br />
Data wydania: 9 marca 2011<br />
Ilość stron: 324<br />
Status: Moje.</b><br />
<br />
"Tożsamość anioła" autorstwa pani Zelman jest pierwszym tomem trylogii pod tym samym tytułem: "Tożsamość anioła". Kolejne tomy to "Bezsenność anioła" oraz "Grzechy anioła". Książkę zdobyłam na fincie za punkty, byłam jej ciekawa, udało mi się ją przeczytać w październiku i napisać króciutką opinię na Lubimy Czytać, jednak pokusiłam się aby co nieco tutaj też na jej temat wtrącić.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Więzienie dla anioła:</b><br />
Książka opowiada o dziewczynie, typowej szarej myszce, kujonka, która oczywiście nie jest świadoma tego jaka jest wyjątkowa, cudowna i piękna. Widzi w sobie same wady, każdy wyraz spontaniczności, zabawy, luzu i radości traktuje jak najgorsze zło. Totalna nudna nudziara czerpiąca przyjemność tylko w nauce i byciu najlepszą uczennicą na świecie we wszystkich dziedzinach, nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś może być w czymś lepszy od niej. Jakby tylko ona miała prawo wyłączności na uczenie się.<br />
Oczywiście poznaje chłopaka, staje się dla niej kimś ważnym, potem pojawia się ktoś jeszcze, jest trójkąt miłosny, nieco inny niż w większości tego typu książek, ale sam fakt, że jest daje mniej więcej obraz co ta książka w sobie zawiera. Są motywy biblijne nawiązujące do Lucyfera czy Rafaela oraz na legendzie miłości aniołów.<br />
Ktoś chce ją odzyskać a ktoś nie chce temu komuś ją oddać. Ktoś nie
spocznie póki nie będzie jego. Ktoś ją więzi, ona się ukrywa. Wiedz, że coś się dzieje.<br />
W ciele dziewczyny oczywiście tkwi siła anielska, uwięziona, nie mogąca się wydostać bez konsekwencji, ale dlaczego tam się znalazła, kiedy i w jakim celu? tego wam nie powiem.<br />
To wszystko to nie jest spoiler, a to dlatego, że te motywy pojawiają się bardzo często w książkach młodzieżowych i paranormalnych, różnica polega tylko na tym, że raz są wampirami innym razem demonami lub anioła tak jak w przypadku tej książki, dlatego pozwoliłam sobie na delikatny zarys fabuły.<br />
Atmosfera w książce jest duszna, przytłaczająca, przykra i melancholijna. Wszystko się dzieje w zawrotnym tempie, co nie jest za dobre, ponieważ nie ma czasu na poznaniu lepiej bohaterów, na wczucie się w historię.<br />
Ktoś ją chroni, ktoś ją poszukuje.<br />
<br />
<b>Anioły, anioły, anioły:</b><br />
Wszędzie anioły. Nie zdradzam jaki jest motyw przewodni książki, idzie się domyśleć po tytule. Bardzo przypomina pierwszy tom "Upadłych" autorstwa Lauren Kate, podobne
motywy, podobni bohaterowie, anioły, walka dobra ze złem, obsesyjne
pilnowanie głównej bohaterki, tylko tło inne - jeśli ktoś czytał
"Upadłych" to wie o co chodzi i będzie wiedział czego się można
spodziewać po "Tożsamości anioła".<br />
Jednak chyba mimo wszystko wersja pani Zelman (jeśli się ktoś jeszcze nie zorientował, to jest to polska autorka) jest trochę lepsza. <br />
<br />
<b>Obsesja goni obsesję:</b><br />
Cóż. Główna bohaterka to Andrea, jest kujonką, szarą myszką, która jest nieświadoma swojej urody i mocy. Nie potrafi wyluzować, nie ufa nikomu, uważa, że wszyscy spiskują za jej plecami. Niepewna siebie, wręcz jest niestabilna emocjonalnie i chyba psychicznie. Potem gdy już dowiaduje się kim jest to tak jakby woda sodowa uderzyła jej do głowy, jakby była pijana władzą albo raczej swoją mocą. Odbiło jej, stała się pewniejsza siebie i sama nie wiem która wersja Andrei mnie bardziej irytuje. Jednak w gruncie rzeczy jest z niej dziewczyna o dobrym sercu, lubi pomagać, ma wiele zajęć, udziela się charytatywnie. I poszukuje prawdy o sobie, próbuje ustalić swoją tożsamość.<br />
ElijahWood jest najlepszym aktorem dramatycznym.<br />
Kaspar - wszystkowiedzący przystojniak, ma obsesje na punkcie głównej bohaterki. Pilnuje jej, kontroluje ją, obraża się, jest ciągle zazdrosny. Toksyczny chłopak. Razem z Andreą tworzą dziwny, chory związek. <br />
W ogóle reszta bohaterów jest dziwna, maja obsesje na punkcie pilnowania głównej bohaterki, skrywaniu przed nią sekretów, zachowują się dziwnie co Andrea oczywiście wyczuwa. <br />
Wszyscy bohaterowie są obsesyjni na jakimś punkcie, są nienormalni i mają nierówno pod sufitem. Zachowują się bardzo nienaturalnie. <br />
<br />
<b>Ogólna ocena książki:</b><br />
Książka nie jest tragiczna, ale też nie jest specjalnie dobra. To po prostu przeciętniak, bardzo schematyczna i Dużo niedopowiedzeń, niektóre wątki nie są pozamykane, a pojawiają się kolejne. Naiwna, momentami po prostu głupiutka, niespójna i dziwna fabuła. Kilka mądrych cytatów, które są w wielu książkach, więc nic odkrywczego ta opowieść w sobie nie ma. Niby nic specjalnego, a jednak jest na swój sposób urocza. Niestety wciągnęła mnie. Czytało mi się dość przyjemnie, byłam (i jestem) zaciekawiona jak to się skończy i sięgnę, jeśli będzie mi dane, po dalsze tomy, żeby się tego dowiedzieć... <br />
<br />
<b>Moja ocena: 5/10</b><br />
<br />
<b>Zapraszam do polubienia mojej strony na FB link po prawej stronie.</b><br />
<b>Zachęcam do komentowania. </b><br />
<br />
<b>Pozdrawiam</b><br />
<b>Ania :) </b> <br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-37015819104313971502016-11-16T12:33:00.002-08:002016-11-16T12:38:54.936-08:00August Nacht - Gotycka powieść fantasy.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6BEEZnt8mlgbxZPlGTr1MmtCQm8tdyT_Lyh7sDbt2klK5UCN1Uvwk6YaWCtaNgBv0bAZLJgbu6ohKHQQH4uUhzQnSxugCEdPm_JLymhz2sUlBTgFPMJKFG4q7bQq5_z_CF4amwQi0huSv/s1600/august+nacht.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6BEEZnt8mlgbxZPlGTr1MmtCQm8tdyT_Lyh7sDbt2klK5UCN1Uvwk6YaWCtaNgBv0bAZLJgbu6ohKHQQH4uUhzQnSxugCEdPm_JLymhz2sUlBTgFPMJKFG4q7bQq5_z_CF4amwQi0huSv/s320/august+nacht.jpg" width="240" /></a></div>
<b>Tytuł: August Nacht<br />
Autor: Joanna Pypłacz<br />
Wydawnictwo: Bellona<br />
Data wydania: 5 lutego 2015<br />
Ilość stron: 267<br />
Status: Moja</b><br />
<br />
Ostatnio trzymałam w rękach książkę polskiej autorki, Joanny Pypłacz pod tytułem "August Nacht" i wbrew pozorom nie jest to powieść nawiązująca do sierpniowej nocy jak tytuł może sugerować, a odnosi się do imienia i nazwiska głównego bohatera.<br />
Na początku chciałam tę książkę przeczytać właśnie w sierpniu, ale gdy otworzyłam ją i przeczytałam pierwsze zdanie, cytuję: "dwudziesty ósmy października 1791 roku był niesłychanie gorący jak na późną porę roku." zaniechałam tego.W związku z czym do lektury przystąpiłam dokładnie 28 października 2016 roku. <br />
<br />
<a name='more'></a><b>Gotycka powieść fantasy.</b><br />
Tak, jest to gotycka powieść, która zawiera specyficzny, mroczny, taki mgielny klimat, a fantastyki jest tu dosłownie odrobinka. Książka ukazuje realia oraz mity XVIII - wiecznej Hiszpanii. Jest to na prawdę piękna opowieść o miłości, obsesji, tragedii i okrucieństwie, a to wszystko jest osadzone w mrocznej Hiszpanii, w krainie duchów, tajemniczych lasów i celtyckich wierzeń. Jest to opowieść o kilku dziwnych bohaterach, skrywających sekrety, doświadczonych przez życie, a ich losy jakoś się ze sobą łączą. Jest intryga, chęć zemsty, zazdrość, obłęd. I udany finał.<br />
<br />
<b>August Nacht.</b><br />
Jak już wspomniałam, nie jest to nawiązanie do sierpniowej nocy, a nazwisko głównego bohatera, lekarza. Jest to bohater popadający ze skrajności w skrajność. Typ bohatera, którego raczej rzadko się spotyka w literaturze. Jest pełen sprzeczności. To inny rodzaj szaleńca, który raz jest szlachetnym człowiekiem a za chwilę rządną mordu bestią. Raz czułam do niego współczucie a za chwilę obrzydzenie. Ma w sobie wiele twarzy i masek przy których pan Christian Grey wychodzi blado i nijako.<br />
<br />
<b>Podróż w nieznane. </b><br />
Zapraszam w podróż po XVIII wiecznej Hiszpanii, po mrocznych lasach, po krainie duchów i legend celtyckich.<br />
Weźcie udział w balu maskowym, obserwujcie różne oblicza miłości i nienawiści oraz obsesji na czyimś punkcie. Wczujcie się w bohaterów. To walka z przeciwnościami losu, z przykrymi doświadczeniami, poczujcie tragizm bohaterów. Poczujcie mroczny, gotycki klimat. To nie jest horror, to piękna opowieść miłosna przeplatana z mistycyzmem i magią, z intrygami i truciznami w tle. Dajcie się porwać namiętnościom. To książka wywołująca niepokój, ale nie straszy, bo nie taki ma ona cel. Książka wprowadza w niesamowity, melancholijny i smutny klimat gdzie życie i śmierć graniczy bardzo cieniutka linia.<br />
Fabuła jest wciągająca jak jasna cholera, tajemnicza z niespodziewanymi zwrotami akcji.<br />
To bardzo delikatna, jakby nieśmiała powieść, poruszająca, delikatnie muskająca wyobraźnię i duszę. W połączeniu z mrocznym, chłodnym klimatem jesiennych, październikowo-listopadowych dni daje niesamowite efekty i przeżycia.<br />
Ja dałam się porwać nurtowi, dałam się zahipnotyzować atmosferze, wciągnęłam się w klimat i płynęłam powoli do końca. Nie zapomnę jej.<br />
To książka, która zapadła mi głęboko w pamięć.<br />
<br />
<b>Nieśmiała i delikatna powieść.</b><br />
Przyznam, że zasiadałam do lektury z wielkim zaciekawieniem, ale też niestety ze sceptycyzmem. Wstyd to przyznać, ale sądziłam, że skoro to polska autorka to książka w tym przypadku będzie co najwyżej przeciętna. Jakże się myliłam, oj bardzo się myliłam.<br />
Książka jest co najmniej dobra, a może i nawet bardzo dobra, do wybitnej jej trochę zabrakło, ale jestem na prawdę pozytywnie zaskoczona. I gdy mija coraz więcej czasu od jej przeczytania to coraz bardziej ją doceniam, cały czas mam ją w głowie.<br />
To na prawdę zacna opowieść gotycka, napisana bardzo ładnym językiem. Wzruszyła mnie. Jest wszystko cacy, jest tak jak lubię.<br />
Jedyne zastrzeżenie to takie, że miałam wrażenie jakby autorka trochę wstydziła się swoich pomysłów. <br />
Jestem dumna z tego, że posiadam tę książkę, że ją przeczytałam, że wiem o jej istnieniu i ubolewam, że nie jest u nas popularna, nie mówi się o niej, a to na prawdę bardzo dobra książka. I na pewno sięgnę po inne książki tej autorki.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>"Podobnie jak ludzie, domy mają pamięć."</i></div>
<br />
<b>Moja ocena: 7/10</b><br />
<br />
A czy wy czytaliście tę książkę? Zapraszam do komentowania.<br />
Zapraszam również do polubienia mojej strony na FB, będę wdzięczna i szczęśliwa.<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania. :)<b><br /></b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5240502302950740144.post-60331581581031892072016-11-15T09:40:00.002-08:002016-11-15T09:51:51.977-08:002. Irytujące sprawy: Zabić magię świąt.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAZazfMZjRL6bB0ZVVRfNo3lYqtLLNTj93ciM688775O5eKrf0MLRyrwxT29wcDJMDqoF-ngLUq9BAdoO2qnRtu5xXxsAntHiVbJGbqUWOZlsHLtHjpRafCQ0nnwJ_Qd0ZMbyja1NZd71Q/s1600/zabic+swieta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAZazfMZjRL6bB0ZVVRfNo3lYqtLLNTj93ciM688775O5eKrf0MLRyrwxT29wcDJMDqoF-ngLUq9BAdoO2qnRtu5xXxsAntHiVbJGbqUWOZlsHLtHjpRafCQ0nnwJ_Qd0ZMbyja1NZd71Q/s640/zabic+swieta.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sklepowa wystawa świąteczna z 3 listopada 2016!</td></tr>
</tbody></table><br />
<a name='more'></a>Pewnego dnia, a konkretniej mówiąc 3 listopada 2016 roku, mając radosny humorek, szłam sobie spacerkiem po mieście. Bez żadnego celu, tak po prostu dla orzeźwienia się i umysłu. Szłam z uśmiechem na buzi, oglądałam wystawy mijanych sklepów i nagle mym oczom ukazał się ten widok przedstawiony na zdjęciu powyżej. Na chwilę przystanęłam by się upewnić czy mnie wzrok nie myli, nie niestety nie. Nie dość, że dopiero co były Zaduszki i halloweenowa wystawa, to już na drugi dzień wystawa Bożonarodzeniowa i w dodatku ubrana choinka! Sorry, ale czy to nie aby ździebko przesada? aż półtora miesiąca naprzód?<br />
Nie mogli zrobić po prostu wystawy zimowej, ewentualnie zareklamować, że można w tym sklepie kupić ozdoby na choinkę i tyle, zamiast już życzyć klientom Wesołych Świąt? No, z takim wyprzedzeniem na pewno nie będę one aż tak Wesołe jak kiedyś.<br />
Oczywiście w telewizji już mniej więcej w tym samym momencie pojawiły się durne reklamy świąteczne, jedna głupsza od drugiej, w sklepach słodycze świąteczne, po paru dniach kolejne sklepy mają świąteczne wystawy... czy na prawdę komuś aż tak zależy żeby obrzydzić nam święta?<br />
Po co przypominają, że trzeba kupić prezenty? każdy przecież to wie. Święta są co roku. Dlaczego prezenty i pieniądze są tak ważne? ważniejsze od tradycji, od spędzania świąt z najbliższymi ludźmi? Dlaczego ktoś usilnie próbuje zniszczyć tę magię i wyjątkowy klimat? Po co? <br />
Czy Ci biznesmeni, marketingowcy, ludzie od reklam itd. nigdy nie byli dziećmi? Nie pamiętają o tym co czuli czekając na Gwiazdkę? Już zapomnieli?<br />
Co się dzieje z tym światem? Dlaczego ludzkość za wszelką cenę, a w zasadzie za pieniądze, usilnie wszystko psuje? Czy w dzisiejszym świecie nikogo nie obchodzą uczucia, życie, przeżycia, wspomnienia i piękno?<br />
Może od stycznia niech zaczną robić wystawy Wielkanocne.<br />
Pewnie nastaną czasy gdzie święta będą reklamowane przez cały rok, choinka ubrana w pisanki, a pod nią figurki małego Jezusa z zającem Wielkanocnym? Po co w ogóle rozbierać choinkę?<br />
Wrrr... smutno mi kiedy widzę coś takiego. Święta już nie wywołują takiej radości jak kiedyś, jest to dla mnie męczące i przygnębiające. Przykre...<br />
<br />
A co Wy o tym sądzicie?<br />
Piszcie w komentarzach.<br />
<br />
Zapraszam do polubienia mojej strony na FB, będzie mi bardzo miło.<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
Ania. Elilayahttp://www.blogger.com/profile/14841171029858054319noreply@blogger.com6