Tytuł: To nie ja, kochanie
Cykl: Kaci Hadesa
Autor: Tillie Cole
Wydawnictwo: Editio
Tłumaczenie: Grzegorz Rejs
Data wydania: 18 lipca 2018
Status: moje
Ostatnio czytałam książki raczej grzeczne, raczej niewinne, raczej słodkie i dobre. Aż możnaby powiedzieć, że zbyt grzeczne. Potrzebowałam czegoś innego, czegoś świeżego, jakiegoś czytadła. I padło na, niedawno zakupioną przeze mnie książkę "To nie ja, kochanie" autorstwa nienznanej mi pani Tillie Cole, to pierwszy tom cyklu "Kaci Hadesa". Cieniutka, tytuł wydawał się być tym czego szukałam i tak oto się zgubiłam.
Wypacykowana
wtorek, 4 września 2018
poniedziałek, 3 września 2018
Kwiat Paproci - Katarzyna Berenika Miszczuk.
Tytuł: Szeptucha, Noc Kupały, Żerca, Przesilenie
Cykl: Kwiat Paproci
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Daty wydania: 3 lutego 2016, 9 listopada 2016, 10 maja 2017, 16 kwietnia 2018.
Status: Moje
Od bardzo dawna chciałam przeczytać tę serię, kusił mnie temat słowian, wierzeń, to, że Polska nie przyjęła Chrztu i że nadal żyją Piastowie, w dodatku fantastyka. No jak tu się nie skusić i nie przeczytać czegoś polskiego, czegoś słowiańskiego, czegoś klimatycznego i prawdopodobnie dobrego.
Jednak moje rozczarowanie było spore do tego stopnia, że aż popłakałam się z tego jak nieudolnie, moim zdaniem, to wszystko zostało napisane.
A mogło być tak pięknie. Oj mogło.
Moja opinia odnosi się do całego cyklu, który przeczytałam na dniach jednym ciągiem. I moje wrażenia mogłyby być lepsze, ale niestety.
Cykl: Kwiat Paproci
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Daty wydania: 3 lutego 2016, 9 listopada 2016, 10 maja 2017, 16 kwietnia 2018.
Status: Moje
Od bardzo dawna chciałam przeczytać tę serię, kusił mnie temat słowian, wierzeń, to, że Polska nie przyjęła Chrztu i że nadal żyją Piastowie, w dodatku fantastyka. No jak tu się nie skusić i nie przeczytać czegoś polskiego, czegoś słowiańskiego, czegoś klimatycznego i prawdopodobnie dobrego.
Jednak moje rozczarowanie było spore do tego stopnia, że aż popłakałam się z tego jak nieudolnie, moim zdaniem, to wszystko zostało napisane.
A mogło być tak pięknie. Oj mogło.
Moja opinia odnosi się do całego cyklu, który przeczytałam na dniach jednym ciągiem. I moje wrażenia mogłyby być lepsze, ale niestety.
poniedziałek, 8 stycznia 2018
Powracam i wprowadzam zmiany.
Witam serdecznie po bardzo, bardzo długiej przerwie.
Nie jest mi wstyd, że tak długo nie pisałam, kto zaglądał na Facebooka ten wie, że zamieszkałam w Anglii i nie miałam za bardzo jak pisać postów.
Teraz po długiej nieobeności powracam.
Jednak szykują się małe, ale znaczące zmiany. Otóż, posty będę umieszczać tylko na Facebooku, więc zapraszam każdego, kto jest chociaż trochę ciekawy tym co mam do powiedzenia.
I oczywiście Instagram, tam jestem cały czas aktywna i również odsyłam was tam.
A co z blogiem? Nie zamykam go, ponieważ będzie mi potrzebny do czegoś innego, ale na razie nie zdradzę do czego, bo muszę to na spokojnie i porządnie przemyśleć.
Także odsyłam was na Facebooka i Instagrama i Lubimy Czytać, tam również caly czas jestem aktywna.
A oto linki do moich profili:
Facebook: Wypacykowana
Instagram: Elilaya
Lubimy Czytać: Elilaya
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :)
Anna.
Nie jest mi wstyd, że tak długo nie pisałam, kto zaglądał na Facebooka ten wie, że zamieszkałam w Anglii i nie miałam za bardzo jak pisać postów.
Teraz po długiej nieobeności powracam.
Jednak szykują się małe, ale znaczące zmiany. Otóż, posty będę umieszczać tylko na Facebooku, więc zapraszam każdego, kto jest chociaż trochę ciekawy tym co mam do powiedzenia.
I oczywiście Instagram, tam jestem cały czas aktywna i również odsyłam was tam.
A co z blogiem? Nie zamykam go, ponieważ będzie mi potrzebny do czegoś innego, ale na razie nie zdradzę do czego, bo muszę to na spokojnie i porządnie przemyśleć.
Także odsyłam was na Facebooka i Instagrama i Lubimy Czytać, tam również caly czas jestem aktywna.
A oto linki do moich profili:
Facebook: Wypacykowana
Instagram: Elilaya
Lubimy Czytać: Elilaya
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :)
Anna.
sobota, 15 kwietnia 2017
Słowik - Kristin Hannah.
Tytuł: "Słowik"
Autor: Kristin Hannah
Tytuł oryginału: The Nightingale
Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Barbara Górecka
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 560
Status: Z mojej biblioteczki
Nie lubię książek historycznych ani powieści o II Wojnie Światowej lub też z jej tłem. Nie lubię tego okresu historycznego i unikam jak mogę takich właśnie książek. To dziwne, skoro jestem miłośniczką historii prawda? Ale o tym dlaczego tak jest opowiem w osobnym poście, ale nie dziś.
Wczoraj wieczorem skończyłam czytać książkę pt: "Słowik" autorstwa pani Kristin Hannah. Powieść, która zdobyła nagrodę Książka Roku 2016 w kategorii Powieść Historyczna. Powieść, która właśnie ma tło historyczne z czasów II Wojny Światowej. Powieść, którą sama zażyczyłam sobie na prezent gwiazdkowy i otrzymałam go od swojego ukochanego.
Więc skoro nie lubię tego okresu historycznego to dlaczego chciałam ją przeczytać i dlaczego chciałam ją mieć koniecznie na swojej półce?
Autor: Kristin Hannah
Tytuł oryginału: The Nightingale
Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Barbara Górecka
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 560
Status: Z mojej biblioteczki
Nie lubię książek historycznych ani powieści o II Wojnie Światowej lub też z jej tłem. Nie lubię tego okresu historycznego i unikam jak mogę takich właśnie książek. To dziwne, skoro jestem miłośniczką historii prawda? Ale o tym dlaczego tak jest opowiem w osobnym poście, ale nie dziś.
Wczoraj wieczorem skończyłam czytać książkę pt: "Słowik" autorstwa pani Kristin Hannah. Powieść, która zdobyła nagrodę Książka Roku 2016 w kategorii Powieść Historyczna. Powieść, która właśnie ma tło historyczne z czasów II Wojny Światowej. Powieść, którą sama zażyczyłam sobie na prezent gwiazdkowy i otrzymałam go od swojego ukochanego.
Więc skoro nie lubię tego okresu historycznego to dlaczego chciałam ją przeczytać i dlaczego chciałam ją mieć koniecznie na swojej półce?
wtorek, 4 kwietnia 2017
Pasowanie na czytelnika.
Cześć :)
Czy w dzieciństwie mieliście pasowanie na czytelnika? Czy coś pamiętacie z tego wydarzenia?
Ja wczoraj miałam okazję i przyjemność powrócić do tej "uroczystej chwili" i przypomnieć sobie jak to było, ponieważ moja bratanica miała właśnie swoje pasowanie w bibliotece publicznej dnia 3 kwietnia 2017 roku o godzinie 13:30.
Czy w dzieciństwie mieliście pasowanie na czytelnika? Czy coś pamiętacie z tego wydarzenia?
Ja wczoraj miałam okazję i przyjemność powrócić do tej "uroczystej chwili" i przypomnieć sobie jak to było, ponieważ moja bratanica miała właśnie swoje pasowanie w bibliotece publicznej dnia 3 kwietnia 2017 roku o godzinie 13:30.
Dzieci śpiewają piosenkę i recytują wierszyk. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)