niedziela, 10 stycznia 2016

Wypacykowane filmy 2015 roku...

Cześć :)
Ogarnęło mnie chwilowe lenistwo i nie chcę mi się na razie pisać opinii, poza tym jestem pochłonięta czytaniem książek i ciężko mi się oderwać :)
A że coś na blogu być musi, stwierdziłam, że zrobię kolejne zestawienie... były książki to teraz przyszedł czas na filmy.. tak tak , filmy, filmy które obejrzałam w 2015 roku. A więc zapraszam na Wypacykowaną Dwunastkę. Pierwsze 5 filmów zajmuje u mnie szczególne miejsce, najbardziej mną wstrząsnęły, wyśmiałam się za wszystkie czasy i ryczałam aż byłam czerwona na twarzy. Pozostałe miejsca zostały przydzielone losowo, co nie znaczy, że te filmy były dla mnie gorsze, wręcz przeciwnie, są po prostu rewelacyjne (dla mnie).

Lista filmów:
1. W głowie się nie mieści - Byłam na nim w kinie, wyszłam roztrzęsiona... takiej huśtawki nastrojów nie miałam nigdy, a to za sprawą tego filmu oraz krótkometrażówki o Wulkanie, która leciała przed tym filmem.


2. Wielka szóstka - po prostu kocham tego białego balona i jego "balalalala", pośmiałam się aż mi tchu brakowało, ale i też wzruszyłam.


3. Księga życia - piękna historia miłosna, trochę mroczna z cudnymi piosenkami.


4. Sekrety morza - trochę przerażająca, ale piękna.


5. Ratując pana Banksa- genialny film o Disneyu i Mary Poppins


6. Bezwstydny Mortdecai - uśmiałam się. Ah ten Johny :)


7. Królowa śniegu - mroczna, ale piękna baśń.


8. Pingwiny z Madagaskaru - Pingwiny!


9. Rango - zabawne, a główny bohater wygląda jak Cejrowski.. no i też był na prerii... przypadek? nie sądzę :)


10. Królewna śnieżka - bo uwielbiam baśnie i ta przypadła mi do gustu. Świetna, magiczna i momentami zabawna.


11. Tajemnice lasu - kilka baśni w jednym połączone w musical... genialne!


12. Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street - przerażające, mroczne, ale niezłe. Musical, no i ten duet Johny-Helena.


Seriale 2015:
to "Castle" i "Doctor Who".


Tak wygląda moje zestawienie filmów.
To filmy, które wzbudziły we mnie dużo emocji, płakałam ze śmiechu i ze wzruszenia, bawiły i dały mi do myślenia oraz uraczyły moje uszy pięknymi piosenkami i ścieżkami dźwiękowymi.

Jak widać dominują animacje i baśnie, które ubóstwiam oraz filmy z Johnym Depp'em, który jest po prostu moim ulubionym aktorem i uwielbiam oglądać z nim filmy, szczególnie w duecie z Helenką. :)
Ciekawostka: David Tennant za sprawą swojej roli 10 Doctora w serialu "Doctor Who" trafił na moją listę ulubionych aktorów, obejrzałam z nim inne produkcje, posłuchałam też jak śpiewa, to głównie aktor teatralny, gra głównie role w Szekpirowskich sztukach i jest najlepszym Hamletem jakiego widział świat - genialny aktor i uważam, że jest za mało doceniany i ten jego akcent. ach :).

Pozdrawiam
Elilaya :)

1 komentarz: