sobota, 29 listopada 2014

Jak wybieram książki...

Nie czytam opinii ani nie oglądam na tubie recenzji książek, które chcę przeczytać, po pierwsze dlatego, bo chcę uniknąć spoilerowania, dla mnie wspominanie cokolwiek o fabule jest spoilerem, chcę tego uniknąć, bo chcę sama odkryć to wszystko co zawiera treść. A po drugie dlatego, żeby sięgając po książkę nie kierować się czyimiś gustami, emocjami itd. a to też ma wpływa na odbiór książki. Czytam opinie dopiero po zakończeniu lektury żeby sprawdzić z ciekawości jak inni ocenili. Nooo chyba, że jakiejś książki nie przeczytam a ciekawi mnie opinia kogoś tam to wtedy się niczym nie przejmuję.
Nie czytam też opisu z tyłu książki, bo za dużo zdradzają, wręcz nie raz się zdarzało, że były to streszczenia fabuły.
Więc jak wybieram książki?
Rzadko się zdarza, że się zawodzę na swoich wyborach literatury. Jeśli autora znam i lubię to w zasadzie bez zastanowienia się sięgam po jego książki, bo to sprawdzony pisarz więc wiem czego mniej więcej mogę się spodziewać. Jeśli nie znam to przede wszystkim obracam się w ulubionych gatunkach. Zwracam uwagę na tytuł, jak jakiś mnie zainteresuje to sięgam po książkę, sprawdzam jaki gatunek, czy autor jest mi znany, jaka tematyka itd. A książkę wybieram na zasadzie, że biorę do ręki podziwiam wydanie (ale nigdy nie oceniam czy jest dobra bądź zła na podstawie okładki) jeśli jest ładne, bo przecież doceniam sztukę. Następnie patrzę z tyłu i na skrzydełka bądź obwolutę i czytam opinie (jeśli takowe są) kogoś, bo to są dwa zdania nie zdradzające fabuły, czytam ewentualnie notkę o autorze, potem otwieram na pierwszej stronie i czytam. Następnie otwieram gdzieś po środku i też czytam. Jeśli mnie wciągnęło, spodobał się styl, wymiana zdań bohaterów to wtedy chcę taką przeczytać. Jeśli nie mam dostępności do książki a chcę jakąś książkę zaznaczyć do "chcę przeczytać" czytam jakieś losowe cytaty.
Wiem czego szukam w książkach i jeśli to znajdę jestem zadowolona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz