poniedziałek, 25 stycznia 2016

Vimka? Ta Vimka?

Tytuł: Opowieści o Vimce
Autor: Alexandra Pavelková
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Status: Biblioteczka Elilayi



Vimkę poznałam w maju 2014 roku, wydawała mi się interesująca i piękna. Zaprosiłam ją do swojego królestwa by dołączyła do grona książek w mojej biblioteczce. Bardzo urocza dziewczyna, ale zawsze się chowała gdzieś na uboczu. Nieśmiało na mnie spoglądała gdy przechodziłam obok i wybierałam jakąś lekturę do czytania. Uśmiechała się, ja odwzajemniałam ten gest czułości, czasem pogłaskałam po grzbiecie i ścierałam kurz, ale nie potrafiła do mnie krzyknąć żebym się za nią zabrała. Nie potrafiła mnie w pełni zachęcić. Czułam się skrępowana tą całą sytuacją i nie wątpię, że ona również.
Aż w końcu pewnego dnia 2016 roku zrobiłam losowanie. Spisałam tytuły książek na karteczkach, złożyłam je i włożyłam do żółtego, dużego jajka po dużej Kinder niespodziance z serii z My Little Pony, które dostałam na gwiazdkę. Mój książę losował i wylosował właśnie Vimkę. Ja nie ukrywałam Zdumienia, ale się ucieszyłam, Vimka pewnie też, choć nieśmiało nadstawiła do mnie grzbiet i wyciągnęła różki bym mogła przewracać strony. Wzięłam ją w swe dłonie, pogładziłam, przywitałam się i zapewniłam iż cieszę się, że spędzimy razem trochę czasu i to najwyższa pora by się poznać lepiej a może i zaprzyjaźnić?

Ból, cierpienie, smutek...
Ileż to my, szarzy ludzie, mamy na co dzień zmartwień? Ile jest smutków, rozczarowań, strachu, bólu... cierpimy, musimy chować się po kątach i samemu sobie poradzić. I mimo iż mamy ekspertów od bólu, lekarzy, psychologów czy chociażby przyjaciół to i tak z bólem, ze wszelkim bólem zostajemy sami, sami musimy go znosić i cierpieć w związku z tym. Nikt nam go nie zabierze choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli. Pozostaje nam po prostu czekanie aż przejdzie i lizanie ran.

Kim jest Vimka?
Vimka to wiedźma, to kobieta z krwi i kości, ale oczywiście papierowa. Vimka to właśnie taka osoba, której nam brakuje. Ona zabiera ból, strach, smutek - wszelkie cierpienie. Przynosi ulgę i ukojenie każdemu, przysięgła pomagać każdemu bez wyjątku - złym i dobrym, ludziom i zwierzętom, tym największym i tym najmniejszym.
Vimka to silna babka, potrafi dokopać i walczyć o swoje, jest odważna, sarkastyczna. Jest również sympatyczna, bardzo wrażliwa na krzywdę innych i niesie pomoc każdemu. Jest lekarzem. Jest uzdrowicielką w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Tuła się od krainy do krainy. Wszyscy się jej boją, choć każdy prosi ją o pomoc. Boją się jej dotknąć, ale nie czują wobec niej nienawiści, tylko lęk przed potężną wiedźmą, mimo że wiedzą, że nie może nikogo skrzywdzić bo tego wymaga od niej przysięga, ale nie wiedzą czy zdoła ją złamać. Mają przed nią respekt, ale mało kto chce się z nią zaprzyjaźnić. Vimka z tego powodu cierpi choć nie okazuje tego.
Czytając jej liczne opowieści, uczestnicząc z nią w jej przygodach zrobiło mi się jej żal. Zaprzyjaźniłam się z nią, było mi wstyd, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem i zagłębieniem się w jej poruszającą i fantastyczną historię.
Nadrobiłam to, wynagrodziłam jej i poświęciłam tyle czasu ile mogłam. Pokochałam ją całym sercem, może dlatego, że jest podobna do mnie? Widziałam w niej odbicie siebie samej.

Mój czas z Vimką...
Aż dziw bierze, że dostałam to co sobie wyobrażałam. Wiązałam z nią wielkie nadzieje i nie zawiodłam się. Dałam się porwać. Poznałam Dziwożony, czworonogich Jeźdźców oraz Pogromcę Smoków. Spędziłam czas ze smokami, a Kropla Bursztynu to mój ulubieniec jak i jego opowieść.
Wzruszałam się i śmiałam. Wiele się nauczyłam, dużo zwiedzałam i brałam udział w przygodach Vimki. Czułam się tak jakbym to ja była wiedźmą.
Jestem zadowolona i podekscytowana. Z żalem przewróciłam ostatnią kartkę i wyszłam z tego świata by zamknąć książkę i odłożyć ją na półkę. Na pewno będę chciała na nowo przeżyć to wszystko, co było mi dane.
Vimko, już za Tobą tęsknię choć jesteś na wyciągnięcie ręki. Ukoiłaś mój smutek i chwilowe uczucie samotności.

 Jest to zbiór kilku opowiadań, które opisują życie i przygody Vimki, choć każde opowiadanie to inna przygoda to w pewnym sensie mają ze sobą powiązania. Śliczny język, piękna okładka przykuwająca wzrok. Po prostu świetnie! :)
Plus za to, że to inne spojrzenie na fantastykę i fantastyczny świat. Ciekawe opisy, ciekawe dialogi. Brak nużących opisów bitew, dużo magii i ciepła. Taaaak, ta książka jest po prostu ciepła i pouczająca. Klimat słowiański, podobny jak w Wiedźminie.
Uważam, że to bardzo dobra książka.

"Czas to pies goniący własny ogon. Im bardziej się spieszy, tym bardziej oddala się od celu."
"Jeżeli w czymś jesteśmy inni, nie jest to naszym błędem. Wszystko zależy od tego, co z tym zrobimy."

Moja ocena: 10/10 - i dziwię się, że nie jest doceniona.

Pozdrawiam
Elilaya :)



2 komentarze:

  1. Też się dziwię, że nie jest doceniana! Może nie jest idealna, trochę tam warsztatowo brakuję, ale pomysł i realizacja świetna - dziwię się, że ta książka nie jest bardziej rozchwytywana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. A gorsze książki są popularne, reklamowane i zachwalane. To nieuczciwe.

      Usuń