piątek, 20 marca 2015

Christopher W. Gortner...

Przygodę z tym pisarzem zaczęłam zupełnie przypadkowo i niespodziewanie, biorąc do ręki książkę "Ostatnia królowa" nie spodziewałam się, że od tamtej pory będzie moim ulubionym pisarzem.
A stało się to pewnego dnia, gdy byłam z moim mężem w Kaliszu w jednej z galerii i weszliśmy do księgarni Matras, zbliżały się moje imieniny i mój kochany chciał kupić mi prezent w postaci książki. Mogłam wybrać co chciałam, on wtedy pamiętam kupował sobie "Chemię śmierci" a ja chodząc od półki do półki w pewnym momencie zwróciłam uwagę na "Ostatnią królową", która wtedy była sprzedawana jako nowość. Wzięłam ją do ręki i czułam, że to jest ta książka, miałam uczucie, że ona mnie wybrała tak jak różdżki wybierają czarodziejów w świecie Harrego Pottera.

W domu od razu zasiadłam do czytania i tak mnie wciągnęła że nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Autor barwnie przedstawił życie Joanny Szalonej i jej męża Filipa I Pięknego. Można dowiedzieć się wiele ciekawych znanych i nieznanych faktów z ich życia.. nie będę tutaj nic dodawać, to po prostu trzeba przeczytać:)
Wzruszyła mnie jej historia, a Joanna Szalona stała się moją idolką. Po prostu genialna książka, czytałam jednym tchem przez całe dwa dni i nie mogłam się od niej oderwać nawet na chwilę, aż tak mnie wciągnęła :)

Od tamtej pory wyczekiwałam z wypiekami na twarzy kolejnych książek tego znakomitego pisarza.
Po jakimś czasie pojawiła się w księgarniach "Wyznania Katarzyny Medycejskiej" i koniecznie chciałam ją mieć i tak się złożyło, że wygrałam w totka akurat taką sumę, za którą mogłam zakupić sobie tę pozycję co też uczyniłam.
Gortner przedstawił burzliwe życie barwnej postaci historycznej - Katarzyny Medycejskiej.
Ta książka jest chyba wystarczającym dowodem, że Katarzyna jest niesłusznie oczerniania przez historyków. Poznając jej losy nabieramy do niej nowego szacunku, da się tę postać lubić, a nawet budzi się w czytelniku współczucie do tej kobiety.
I po lekturze tejże książki nabrałam przekonania, że pisarz zasłużył na szczególne miejsce w moim w sercu, pokochałam jego styl pisania, za lekkość, wiedze, wyobraźnię, trud jaki zapewne musi sobie zadawać przy pisaniu książki niemal doskonale przedstawiając historię oraz za jego wczuwanie się w role kobiet.

Kolejną książką była "Sekret Tudorów", rozpoczynająca serię Tudorowską, tutaj autor popisał się swoją wyobraźnią i zgrabnie wplata wątki kryminalne z historią i fikcją, łączy wszystko w całość tak pięknie, że ma się wrażenie, że wszystko co on powie tak ma być lub tak było i człowiek mu wierzy. Chciałabym mieć takiego nauczyciela historii, z pewnością lekcje z tym panem byłyby bardzo interesujące.

Kolejną książką, którą dostałam na gwiazdkę w 2014 roku od męża to "Przysięga królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej" no i co tu dużo mówić? po prostu zachęcam do sięgnięcia, bo jest po prostu doskonała. Nie mogę się doczekać chwili kiedy dostane w swoje łapki kolejne tak zacne arcydzieła spod pióra tego Pana - Artysty. Te książki to jedne z najcenniejszych a zarazem bezcennych skarbów w mojej biblioteczce.

Christopfer W. Gortner z każdą kolejną książką udowadnia, że jest bardzo dobrym pisarzem i jego dzieła zasługują na uwagę i polecenie. Bardzo mi się podoba jak autor z taką lekkością opisuje czasy panowania monarchii, tak jakby tam był i był świadkiem tych wydarzeń po czym przenosi je w formie wspomnień, jako opowieść, na karty książki.
Jego książki czyta się przyjemnie, lekko, szybko, uzupełniając swoją wiedzę z historii, jednoczenie dzięki barwnej opowieści można się przenieść w odległe czasy, które przedstawia na kartach swoich książek, biorąc udział w długiej wyprawie doświadczając emocjonujących przygód, a nie tylko zapoznawać się z suchymi faktami historycznymi. Dodatkowo piękny język, jakim są napisane książki, wzbogaca nasz zasób słownictwa.

Na prawdę warto zapoznać się z tym pisarzem, zachęcam. Mnie bardzo zachwycił. Każde czytanie, zagłębianie się w jego książki to po prostu czyta przyjemność.

Pozdrawiam
Wasza Księżniczka Elilaya :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz