niedziela, 11 stycznia 2015

Mój system oceniania...

Witam :)
Zapewne zauważyliście, że pisząc opinię wystawiam każdej książce punktową ocenę. Jest to skala od 0 do 10. Tak jak na Lubimy Czytać.
Domyślam się, że może mój system oceniania nie jest dla wszystkich zrozumiały i może niektórych dziwić, dlaczego danej książce daję 10 mimo, że nie wygląda na ambitną a jakiejś ambitniejszej ocenę niższą.
Otóż... nie porównuję książek do siebie, oceniam każdą w swojej kategorii i indywidualnie. Biorąc książkę do ręki oceniam wszystko, wiadomo, ale oceniam ją na zasadzie na ile punktów mi się spodobała. Czyli tak jak oceniają np. jurorzy w "Tańcu z gwiazdami". I u mnie są to tylko punkty bez oznaczeń jak np. są na LC ("arcydzieło" itd.).
Po prostu bardzo uproszczony system stosuję, czytam i oceniam. Może się wydawać, że daję czasami za wysokie oceny, ale nie jestem zbyt surową jurorką :) jestem wybredna, ale potrafię doceniać. Oceniam przede wszystkim historię i to jak została opowiedziana.
Oceniam tak jak uważam za stosowne, nie wszystkim się to musi podobać, ale mnie jest z tym dobrze.

Pozdrawiam
Wasza Księżniczka Elilaya :)

1 komentarz:

  1. Co do oceniania, masz rację. Ja tam zawsze oceniam książki bardzo subiektywnie, chyba że widzę jakiś niesamowity zabieg autora, wtedy pomimo tego, że książka mi się nie podobała, ocenię ją wysoko. ;p Ale rzadko się zdarza... ;D

    Zapraszam do Strefy Czytania, miejsca wprost dla moli książkowych! :)

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń