Cześć :)
Trochę spóźniony post, ale lepiej późno niż wcale. Tym razem pokażę trzy książki, które dołączyły do mojej biblioteczki.
- "Powrót Heathcliffa" Lin Haire-Sargeant, zdobyte na fincie. Cóż... mam lekkie obawy przed tą książką, to moja pierwsza tego typu "kontynuacja" klasyki, postanowiłam zaryzykować. A uwielbiam "Wichrowe Wzgórza".
- "Thorn" Tomek Tomczyk (Kominek), kupił ją mój facet przedpremierowo, ponieważ oboje (szczególnie on) lubimy Kominka. To dla nas wzór. Mamy dwie poprzednie jego książki to dlaczego by nie kupić i trzeciej? Mój facet już ją przeczytał i jemu się podobała mimo, zobaczymy.
- "Lewa ręka Boga" Paul Hoffman tom 1, moja mama przywiozła mi od mojego chrzestnego. Miał u siebie w biblioteczce przypadkiem i jej dał. I jaka była moja radość, bo ta książka już baaaaardzo długi czas była na mojej liście "chcę przeczytać" i cieszę się, że trafiła do mnie w końcu i to tak niespodziewanie.
Tak się prezentują zdobycze z sierpnia. Raczej w tym miesiącu już nic nie przybędzie chyba, że jakiś niespodziewany prezent, ale raczej nie mam na co liczyć, a szkoda ;( no cóż, cieszę się z tego co mam, lepsze to niż nic.
Pozdrawiam
Elilaya :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz